Najdziwniejszy sport Inuitów - ból od ucha do ucha
Czy można rywalizować… uszami? Wśród Inuitów – rdzennych mieszkańców Arktyki – istnieje niezwykła dyscyplina, która właśnie na tym polega. Nazywa się Ear Pull, czyli „przeciąganie na uszy”, i z pewnością należy do najbardziej nietypowych sportów na świecie.

fot. youtube.com
Nadstaw ucha – będzie o zasadach
Dwóch zawodników siada naprzeciwko siebie, tak blisko, że ich kolana się stykają. Następnie cienka, ale mocna linka oplata ucho jednego i ucho drugiego. Gdy sędzia daje znak, zaczyna się „pojedynek”. Każdy próbuje sprawić, by linka zsunęła się z ucha rywala - a zwycięża ten, kto wytrzyma dłużej.
Wygląda to niepozornie, ale uwierz - to naprawdę boli. Niejeden zawodnik kończy konkurencję z poranioną skórą, a widok skrzywionych z bólu twarzy jest częścią widowiska.
Kto to słyszał?
Dla Inuitów nie była to nigdy tylko zabawa. Ear Pull miał ćwiczyć wytrzymałość i odporność na ból - cechy niezbędne w arktycznym klimacie. W końcu życie w lodowatej tundrze wymagało hartu ducha, a nawet „grubej skóry”. Sport był więc treningiem charakteru i przygotowaniem do codziennych wyzwań.
Ta nietypowa konkurencja przetrwała do czasów współczesnych i bywa rozgrywana podczas Arctic Winter Games, czyli igrzysk sportów północnych. Czasami jednak budzi kontrowersje – ze względu na ryzyko kontuzji bywa pomijana lub ograniczana.
Ear Pull często trafia do rankingów „najdziwniejszych sportów świata”. Obok niego wymienia się np. piłkę błotną w Finlandii czy wyścigi żon w Estonii. Ale jeśli chodzi o odporność na ból – uszy Inuitów nie mają sobie równych.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Hulk Hogan nie żyje – świat żegna ikonę wrestlingu i popkultury

Po nazwisku i po pysku - czyli jak Robert Ruchała wytłumaczył kolegom z oktagonu znaczenie swojego nazwiska

Usyk nokautuje Dubois w 5. rundzie i pieczętuje status legendy

Wspominamy. Bójka Michalczewskiego z Gołotą.

Enhanced Games w Las Vegas – igrzyska na sterydach i to dosłownie