Szukaj

SPORT Enhanced Games w Las Vegas – igrzyska na sterydach i to dosłownie

Enhanced Games w Las Vegas – igrzyska na sterydach i to dosłownie

CKM
11.08.2025
Kopiuj link

W 2026 roku Las Vegas stanie się areną zawodów, które można podsumować jednym zdaniem: „naszprycuj się, ile wlezie i pokaż, co potrafisz”. Organizatorzy Enhanced Games mówią wprost – tutaj doping nie jest problemem, tylko narzędziem, które trzeba umiejętnie wykorzystać. Co ciekawe za pobicie rekordu świata można zgarnąć dodatkowy milion dolarów.

iStock-1464241410

Las Vegas – stolica sportu na „bombie”

To, co w tradycyjnych igrzyskach byłoby powodem do dyskwalifikacji i afery na pierwszych stronach gazet, tutaj jest jak najbardziej spoko. Enhanced Games mają być antytezą klasycznego modelu sportu, w którym każda substancja zwiększająca wydolność oraz siłę jest całkowicie zakazana. Natomiast podczas igrzysk, które odbędą się w maju przyszłego roku nie będzie mowy o kontrolach antydopingowych, bo wiadomo, że każdy uczestnik będzie na „bombie”. W końcu organizatorzy wręcz chwalą się tym, że uczestnicy będą mogli „maksymalizować swój potencjał” przy pomocy sterydów, hormonów czy nowoczesnych terapii.

Miasto grzechu nie zostało wybrane przypadkowo — Las Vegas kocha widowiskowe spektakle, rekordy i kontrowersje. W tej mieszance sportu z zakazaną medycyną nie chodzi tylko o rywalizację, ale też o widowisko. Trybuny mają być pełne kibiców ciekawych, jak daleko można przesunąć granice ludzkiego organizmu. Wszak na pewno będzie dochodziło do przebijania barier ludzkiej wytrzymałości.

Milion dolarów za rekord świata

Pewnie, podium zawsze smakuje dobrze, ale prawdziwy splendor w Vegas czeka tych, którzy wyśrubują rekord świata. Organizatorzy postawili sprawę jasno – jeśli w sprincie albo na basenie pobijesz dotychczasowe osiągnięcia, wrócisz do domu bogatszy o dodatkowy milion dolarów. Na tym jednak lista gratyfikacji się nie kończy – zwycięstwo w każdej z konkurencji jest warte pół miliona dolarów. Grubo? Owszem, ale najwyraźniej o to tutaj chodzi.

Nie ma co dyskutować, takie stawki to w klasycznym sporcie rzadkość. Prawdziwi olimpijczycy mogą pomarzyć o takich apanażach, a największe przychody generują w ich przypadku kontrakty sponsorskie. Do tego niestety spora cześć sportowców często musi dokładać do tego, by móc w ogóle pokazać się na igrzyskach.

A w przypadku Enhanced Games nie tylko jest do zgarnięcia naprawdę gruba kasa, ale nie ma żadnych testów antydopingowych po zawodach. Liczy się tylko to, co pokażesz na arenie — bez znaczenia, co znajduje się w twoim krwiobiegu. Krytycy ostrzegają, że to otwieranie puszki Pandory, ale organizatorzy ripostują, że dzięki temu w końcu zobaczymy, jakie są prawdziwe możliwości ludzkiego organizmu w dobie XXI wieku.

Igrzyska czy reality show na hormonach?

Enhanced Games już od pierwszych zapowiedzi wzbudza skrajne emocje. Zwolennicy widzą w nich rewolucję — format, w którym nauka i farmakologia stają się pełnoprawnymi narzędziami w rywalizacji. W ich wizji to szansa na przełamanie ograniczeń, które od dekad trzymają sport w ramach „naturalnych” możliwości człowieka. Krytycy natomiast mówią o igrzyskach śmierci w wersji dopingowej, gdzie chęć ustanowienia rekordu może prowadzić do tragicznych konsekwencji dla zdrowia zawodników.

Zwolennicy tego show widzą w tym rewolucję, która przełamie ograniczenia i da jeszcze większą rozgrywkę. Przeciwnicy zaś widzą w tym zamach na prawdziwą idee sportu olimpijskiego i jego czystości. Podnoszone są także kwestie bezpieczeństwa – w końcu zawodnicy będący na dopingu będą mogli jeszcze bardziej eksploatować swoje organizmy. O ile wydolność będzie pozwalała szybciej biec, więcej podnieść - to stety lub niestety, ale stawy i kości mogą odmówić posłuszeństwa.

Jest również obawa, że stanie się to na tyle widowiskowe, że będzie generować zdecydowanie większe zainteresowanie niż tradycyjny sport. A tutaj jak wiadomo występują wtedy także większe pieniądze. Organizatorzy w przypadku dużego zainteresowania i sukcesu tych igrzysk będą mogli oferować gaże, które zdystansują „czysty sport”. Czy zawodnicy porzucą swoje wartości i wybiorą sport na sterydach? Ciężko powiedzieć. Natomiast po galach freakowych widać, że często duża kasa może wiele zdziałać.

Autor CKM
Źródło The Guradian
Data dodania 11.08.2025
Aktualizacja 14.08.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.