Potrzeba matką wynalazków. Afgańska klimatyzacja wielostrefowa na wodę i taśmę klejącą
W świecie, w którym samochody parkują same, lodówki robią zakupy online, a klimatyzacja odpowiada na głosowe komendy, wciąż są miejsca, gdzie innowacja wygląda zupełnie inaczej. Czasem ma kształt beczki, rury i trochę zbyt mocno użytej taśmy klejącej. Witamy w afgańskim Kandaharze – mieście, które od kilku lat przegrywa walkę z upałem, ale nie z brakiem kreatywności.

bbc.com
Kiedy upał nie pyta o zgodę
W Kandaharze termometr regularnie flirtuje z 40°C, a czasem od razu z nim sypia. To nie są warunki, które można zignorować. A już na pewno nie wtedy, gdy całe dnie spędza się za kierownicą taksówki – pojazdu, który w założeniu ma przewozić ludzi, a nie powoli ich gotować.
Klimatyzacja? W teorii – tak. W praktyce – nie działa, a jej naprawa kosztuje więcej niż tygodniowy utarg. I wtedy właśnie pojawia się to pomysłowość.
Klimatyzacja – made in Afghanistan
Abdul Bari, jeden z lokalnych kierowców, wziął sprawy w swoje ręce. A właściwie w ręce lokalnego technika, który stworzył coś w rodzaju chłodnicy z przymocowaną rurą wydechową. Urządzenie zostało przyklejone do okna taśmą klejącą, a jego większa część znajduje się na dachu pojazdu.
– To działa lepiej niż fabryczna klimatyzacja – mówi pan Bari agencji AFP. – Bo rozprowadza powietrze po całym aucie, a nie tylko z przodu.
Jest tylko jeden warunek: trzeba dwa razy dziennie dolewać wodę. Ale skoro samochód i tak trzeba tankować, to jedna rzecz więcej nikogo nie zbawi. Zwłaszcza, że – jak mówi sam kierowca – „działa dobrze”.

bbc.com
Nie ma AC? Są afgańskie ręce i głowa
Inny kierowca, Gul Mohammad, też zdecydował się na taki chłodnik. Wydał na niego 3 000 afganów – około 43 dolarów. Niedużo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że to inwestycja w codzienny komfort i zdrowie pasażerów. A ci doceniają. – Gdy nie ma chłodzenia, jest bardzo trudno – mówi 19-letni Norullah, który przyznał, że niedawno musiał dostać kroplówkę z powodu udaru cieplnego. Na co dzień nosi przy sobie lek przeciw przegrzaniu. Takie są realia w kraju, w którym upał to nie dyskomfort, tylko zagrożenie życia.
Kiedy polityka milczy, mówi rzeczywistość
Można się spierać, czy ręcznie montowane chłodnice są bezpieczne, efektywne czy ekologiczne. Ale nie sposób odmówić im jednego: są symbolem determinacji. Tam, gdzie nie działa system, nie dociera pomoc, a światowa polityka unika odpowiedzialności – pojawia się człowiek z narzędziami, beczką i pomysłem.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Na hulajnodze i rowerze tylko w kasku! Właśnie zapadła decyzja

Kierowca Mercedesa przez kilka dni terroryzował autostradę A4. Trafił do szpitala psychiatrycznego

Z telefonem w ręce pędził przez Warszawę 380 km/h

Król terenówek na prąd – Mercedes-Benz G580 z technologią EQ

Czy kalkulatory OC online są wiarygodne?