Tesla schodzi z ceny i da nam budżetową wersję modelu Y
W kuluarach branży motoryzacyjnej zrobiło się gorąco. Wszystko za sprawą tego, że na stronie Tesli na moment pojawił się wariant Model Y Standard z bardzo przystępną ceną. Będzie to wersja przygotowana kosztem bajerów, które dotąd windowały cenę. Jednak chętnych nie powinno brakować, wszak Tesla to jeden wielki bajer.

Co na ten moment wiadomo?
W kodzie strony Tesli wychwycono frazę „Model Y Standard” i kwotę $39,990. Producent w tym modelu ma postawić na całkowity minimalizm. A wśród największych zmian mają się znaleźć: zamknięty dach zamiast szklanego, brak tylnego ekranu, brak filtra HEPA, manualne nawiewy z tyłu, tekstylne wykończenia oraz ręcznie regulowana kolumna kierownicy. Do tego mają pojawić się jednoczęściowe reflektory, a kamera ma wylądować w zderzaku. Przy czym nic nie zostało jeszcze oficjalne potwierdzone.
Dlaczego to może być hit sprzedażowy w Polsce?
Obecnie najtańszą Teslą na polskim rynku jest Model 3 w wersji RWD, a jego ceny katalogowe krążą w okolicach od 185 000 do 195 000 złotych. Jest więc to naprawdę spora kwota, a po rapotach sprzedażowych widać, że ludzie celują najczęściej w auta poniżej 150 tysięcy złotych – jeśli oczywiście szukają aut z salonu.
Model Y według doniesień miałby na naszym rynku kosztował około 126 tysięcy złotych, a więc cena byłaby naprawdę interesująca. W końcu dostajemy sprawdzone auto elektryczne, które jest gwarancją jakości. Sama Tesla musi kombinować, ponieważ w ostatnich latach znacznie spadła ich sprzedaż w Europie, a więc taki ruch mógłby pobudzić sprzedaż.
Kiedy możliwa jest premiera?
Tesla ma dopieszczać wszelkie szczegóły i szykować się z marketingiem, który zapewni znakomitą sprzedaż tego przystępnego modelu. Start sprzedaży i pierwsze komunikaty mogą pojawić się w zasadzie w najbliższych dniach. Co prawda Y Standard będzie „golasem” to jednak Tesla sama w sobie jest bajerem i na pewno nie zawiedzie.
Ten elektryczny SUV o średnich rozmiarach to flagowy model giganta, który cieszył się naprawdę sporym zainteresowaniem – zarówno w Europie jak i USA. Zatem będzie to nie lada gratka dla wszystkich osób, które marzyły by kupić auto, którego cena na polskim rynku zaczyna się od 205 tysięcy złotych.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Śmierć trzech studentów w Cybertrucku. Rodzina oskarża Teslę i domaga się odszkodowania

Blisko 300 km/h na autostradzie? Kolejny influencer chwali się łamaniem przepisów w BMW

Ukraińskie samochody będą musiały przechodzić przeglądy techniczne. Szykują się zmiany w przepisach

Policja zatrzymała auto, które zawracało mimo zakazu. Okazało się, że to autonomiczna taksówka

Mamy nowy najszybszy samochód na świecie! Pobił rekord świata prędkości