Na hulajnodze i rowerze tylko w kasku! Właśnie zapadła decyzja
Po serii groźnych wypadków z udziałem dzieci, Minister Dariusz Klimczak ogłosił dziś, że Krajowa Rada BRD zgodnie uznała – czas na obowiązkowe kaski. Dotyczyć mają dzieci i młodzieży, którzy jeżdżą na rowerach i hulajnogach. Co dokładnie się zmieni i od kiedy? Sprawdź już teraz!

Lekarze biją na alarm - hulajnogi są niebezpieczne
To nie kolejny urzędniczy wymysł, a efekt wielu zdrowotnych dramatów. Statystki są bezlitosne - w ostatnich latach gwałtownie wzrosła liczba urazów głowy u dzieci, które z impetem wyłożyły się na hulajnogach. Dzieciaki we wczesnym wieku szkolnym jeżdżą na sprzęcie, który osiąga 25 km/h. I niejednokrotnie kończy się to obrażeniami zagrażającymi życiu. Nie ma co się oszukiwać na hulajnodze naprawdę łatwo zaliczyć glebę na byle krawężniku lub dziurze.
Po takich sygnałach nie można było już siedzieć z założonymi rękami. Po majowym posiedzeniu Rady BRD postanowiono wreszcie ruszyć z konkretną nowelizacją przepisów. I choć pierwotnie planowano objąć obowiązkiem młodzież do 18. roku życia, finalnie stanęło na granicy 16 lat – najpewniej dlatego, że młodsze dzieci rzadziej mają wyrobione odruchy obronne i gorzej radzą sobie ze identyfikowaniem zagrożeń drogowych.
Kiedy przepisy wejdą w życie?
Choć na razie to tylko uchwała i zalecenie, ministerstwo zapowiada szybkie prace nad nowelizacją ustawy Prawo o ruchu drogowym. A jeśli przepisy wejdą w życie, każde dziecko od momentu uzyskania karty rowerowej (czyli już w wieku 10–11 lat) aż do końca podstawówki i początku szkoły średniej będzie musiało jeździć w kasku – niezależnie od tego, czy sunie po parku, czy pedałuje na trening ścieżką rowerową. I nie tylko na hulajnodze, ale też na zwykłym, klasycznym rowerze.
Rząd tłumaczy, że nie chodzi o utrudnianie życia, ale o realne bezpieczeństwo. Skoro dzieci są mniejsze, mają słabszy refleks i delikatniejsze kości czaszki – to kask nie jest już dodatkiem. Jest koniecznością. I choć pewnie pojawią się głosy, że to przesada – statystyki są nieubłagane. Wypadki na coraz to mocniejszych urządzeniach niestety stały się codziennością.
Mniej szpanu, więcej rozsądku
Oczywiście – wiadomo, że nie każdy nastolatek będzie zachwycony, że ma jeździć w kasku. Ale czasami warto poświęcić fryzurę dla zdrowia. Zwłaszcza jeśli w grę wchodzi uderzenie o asfalt z prędkością 20 km/h lub nawet 30 km/h. Gdyż dzieci korzystają także z hulajnóg, które osiągają niedozwolone prędkości.
A co z dorosłymi? Na ten moment nie ma mowy o rozszerzeniu nakazu, jednak niewątpliwie mogłoby się to przydać. Wszak głowa dorosłego również jest narażona na niebezpieczeństwo w przypadku uderzenia. Jednak tutaj zdecydowanie będzie trudniej to wyegzekwować. W końcu dorośli korzystają również z hulajnogi podczas wieczornych wyjść albo w drodze do pracy. A tutaj mało kto wyobraża sobie wycieczkę z kaskiem.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Hyundai IONIQ 6 N – Nowa era elektrycznych emocji na Festiwalu Prędkości w Goodwood

Kierowca Mercedesa przez kilka dni terroryzował autostradę A4. Trafił do szpitala psychiatrycznego

Z telefonem w ręce pędził przez Warszawę 380 km/h

Król terenówek na prąd – Mercedes-Benz G580 z technologią EQ

Czy kalkulatory OC online są wiarygodne?