Szukaj

LIFESTYLE Wes Anderson powraca z "Fenickim układem" – znamy datę premiery

Wes Anderson powraca z "Fenickim układem" – znamy datę premiery

JakubS
07.04.2025
Kopiuj link
Po zdobyciu Oscara za krótkometrażowy film "Zdumiewająca historia Henry’ego Sugara" w 2024 roku, Wes Anderson nie zwalnia tempa. Jego najnowsze dzieło - "Fenicki układ" zapowiada się jako kolejny film w charakterystycznym stylu reżysera. Gwiazdorska obsada oraz nietuzinkowa fabuła gwarantują rozrywkę na najwyższym poziomie. Premiera już na początku czerwca tego roku.
Fenicki układ
fot. Focus Features Dziś studio Focus Features zaprezentowało pierwszy trailer „Fenickiego układu” i od razu widać, że Wes Anderson znów robi swoje. Specyficzny styl, który charakteryzują idealnie symetryczne ujęcia, pastelowe kolory, a do tego gwiazdorska obsada. Tym razem na pierwszym planie Benicio del Toro, który wciela się w Zsa-Zsa Kordę, jednego z najbogatszych ludzi w Europie. Facet po serii pechowych katastrof lotniczych przekazuje swoje bajeczne imperium córce, Liesl, która jest zakonnicą. W tej roli Mia Threapleton. Towarzyszy im Michael Cera jako Björn Lund – gość od korepetycji, który pewnie spróbuje nad tym wszystkim zapanować. 

Fabuła i obsada 

"Fenicki układ" to osadzona w klimacie thrillera szpiegowskiego opowieść o rodzinie i prowadzonej przez nią firmie,. Po śmierci Zsa-Zsa Kordy w katastrofie lotniczej, jego córka Liesl dziedziczy fortunę i staje przed wyzwaniem zarządzania imperium ojca. W filmie pojawiają się również takie gwiazdy jak Tom Hanks, Scarlett Johansson, Benedict Cumberbatch, Bryan Cranston, Riz Ahmed, Jeffrey Wright, Richard Ayoade, Rupert Friend i Hope Davis.  

Produkcja i realizacja 

Wes Anderson napisał scenariusz do filmu we współpracy z Romanem Coppolą, z którym wcześniej stworzył takie produkcje jak "Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom" czy "Kurier Francuski z Liberty, Kansas Evening Sun". Film nakręcono w słynnym niemieckim Studio Babelsberg. Za kamerą stanął Bruno Delbonnel, który odpowiadał za takie filmy jak „Amelia” czy „Harry Potter i Książę Półkrwi”, więc wyjątkowego klimatu na pewno nie zabraknie. 

Oczekiwania i prognozy

Biorąc pod uwagę, jaką renomę wyrobił sobie Wes Anderson i jaką zmontował obsadę, „Fenicki układ” to bez dwóch zdań jeden z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku. Każdy jego projekt to coś więcej niż tylko kolejna premiera, ponieważ jego styl albo się kocha albo nienawidzi. 

Jednak fani reżysera mają na pewno swoje powody do ekscytacji. Zapowiada się coś pomiędzy dramatem rodzinnym a szpiegowską intrygą, czyli dokładnie ten rodzaj kina, w którym Anderson potrafi pomieszać emocje z absurdem w naprawdę nietypowy sposób. Dodajmy do tego aktorów z najwyższej półki i można się spodziewać czegoś więcej niż tylko ładnych kadrów i pastelowych garniturów. 

Czy „Fenicki układ” dowiezie? Tego dowiemy się już 6 czerwca 2025 roku, kiedy film wejdzie do polskich kin. Jedno jest pewne – Wes Anderson raczej nie robi rzeczy na pół gwizdka. A jeśli znowu uda mu się zaskoczyć, to będziemy mieli kolejny tytuł, o którym będzie się mówiło długo po napisach końcowych.

Autor JakubS
Źródło -
Data dodania 07.04.2025
Aktualizacja 08.04.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.