fot. Pixaby/ @AndrzejRembowski

Hania miała zainteresowania militarne

Dziennikarze "Faktu" dotarli do rodziców dzieci, które uczą się w Szkole Podstawowej nr. 10 w Jeleniej Górze. To właśnie do tej placówki uczęszczała zamordowana Danusia i rok starsza Hania.

W rozmowie z redakcją "Faktu" dorośli przyznali, że 12-latka od jakiegoś czasu interesowała się militariami. Nietypowe hobby miała zaczerpnąć z harcerstwa, do którego należała razem z Danusią. Wiele osób w szkole miało wiedzieć, że młoda dziewczynka pojawia się w szkole z nożem typu finka.

"Nikt nie kontroluje zawartości uczniowskich plecaków, jeśli nie ma uzasadnionych podejrzeń" - mówią rozmówcy "Faktu".

To dlatego zginęła Danusia?

Wstrząsające są także kolejne zeznania rodziców uczniów. Jak stwierdzili rozmówcy, Hania zaczepiła Danusię zupełnie bez powodu. Kiedy dziewczynka nie reagowała na zaczepki, ta wyciągnęła noż i zaatakowała.

"Hania bez powodu zaczepiła Danusię. Ta nie reagowała, ale Hania dalej szła za nią. W pewnym momencie wyjęła z kieszeni nóż – harcerską finkę i zaatakowała Danusię. Wokół jest mnóstwo domów, nikt tego nie zauważył. Jeden chłopiec, który szedł ze szkoły, to zobaczył. Przerażony widział, że dziewczynki szamocą się i pobiegł na około, do domu. Powiadomił ojca o tym, co widział" - czytamy.

"Fakt" dotarł także do jednej z matek, która powołując się na przecieki i kontakty wśród śledczych, ujawniła potencjalny motyw 12-letniej Hani. Jak stwierdziła, dziewczynka chciała zobaczyć... jak to jest zabić człowieka. Sprawczyni miała to powiedzieć podczas przesłuchania w obecności psychologa.

"W końcu oznajmiła, że chciała sprawdzić, jak się zabija człowieka. Te słowa są wstrząsające" - informuje "Fakt"

Zabójstwo 11-letniej Danusi

Straszną zbrodnią od kilku dni żyje cała Polska. 11-letnia Danusia została odnaleziona martwa w okolicach szkoły przy ulicy Wyspiańskiego w Jeleniej Górze. Na ciele miała mieć liczne rany kłute, które 12-letnia Hania zadała jej nożem typu finka.

Po dokonaniu zbrodni, dziewczynka wyrzuciła ostrze do śmietnika i uciekła z miejsca zdarzenia. Choć przesłuchanie dziecka miało miejsce już kilka dni temu, śledczy wciąż nie ujawnili powodów, które poprowadziły 12-latkę do tak strasznego czynu.