Dlaczego kobiety nienawidzą męskich weekendów?

Męski weekend ma w oczach kobiet status tajnego projektu NASA. Mówisz, że jedziecie z kumplami w góry lub na koncert do innego miasta, a ona już widzi jacuzzi, trzy striptizerki, ogień, dym i wyścigi quadem po lesie. Nawet jeśli w rzeczywistości siedzisz z browarem w ręku, słuchając, jak twój wcięty kumpel po raz dziesiąty opowiada tą samą historię.
Tutaj właśnie jest cały szkopuł, ponieważ męski wyjazd potrafi naprawdę być męczący. Trzy dni śmiechu, głupkowatych rozmów o niczym, a także spania gdzie popadnie. Do tego dochodzi dieta oparta na hektolitrach piwa, drinkach oraz kiełbasie z grilla i chipsach. Dlatego też nagła zmiana trybu życia z poważnego faceta na "studenciaka” może sprawić, że organizm dostanie szoku.
Powrót jak po wojnie
Nie ważne, czy męski weekend trwał 2 dni, czy 12 godzin, bo zawsze wracasz jak bohater wojenny. Niesiesz torbę, której za nic nie chce ci się rozpakować, masz podkrążone oczy i potrzebujesz „chwilki, żeby dojść do siebie”. Tutaj nawet nie chodzi o kaca. Chodzi o to, że z jakiegoś powodu po weekendzie z kumplami wyglądasz, jakbyś brał udział w zdjęciach do programu Beara Gryllsa.
Chcesz luzu? Naucz się też go dawać
Nie chodzi tu ani o zazdrość, kontrolę, ani o jakąś nadwrażliwość. Męski weekend to po prostu symbol wolności – tej samej, której kobiety też czasem potrzebują. Najpewniej ona również chciałyby raz na jakiś czas zniknąć z radaru, wypić wino z koleżankami. Tyle, że kiedy ty mówisz „jadę z chłopakami”, ona w głowie widzi siebie z listą obowiązków dłuższą niż paragon z marketu – dzieci, dom, zakupy, pranie, i jeszcze ta nieszczęsna suszarka, którą ktoś miał naprawić miesiąc temu.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Robert Redford nie żyje. Hollywood straciło swojego ostatniego romantyka

"Oszust z Tindera" w rękach służb. Simon Leviev wpadł w Gruzji

„Wielka Warszawska” – polska superprodukcja, na którą czekaliśmy od dekad

„Dziki” – najnowszy film Macieja Kawulskiego. Zobaczcie zwiastun filmu kręconego w stylu „Dunkierki”

Kolejny drogowy patostreamer na ulicach stolicy