Czy koszenie trawy musi być nudne? Sprawdź, co potrafią roboty koszące

Ogrodnik, który nigdy nie narzeka i nie podrywa żony
Jeśli myślisz, że robot koszący to tylko gadżet dla leniwych albo technologicznych świrów, to czas otworzyć się na zmiany. Te niepozorne maszyny potrafią zadbać tak o trawę w ogródku, że nawet ogrodnikowi z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem robi się głupio. Mogą kosić codziennie i do tego robią to z ogromną precyzją. Ponadto pracują niczym ninja, ponieważ często ich w ogóle nie słychać, ani nie widać. Same wiedzą, co mają robić i nie potrzebują Twojej kontroli. Działają na tej samej zasadzie co roboty, które odkurzają mieszkania i myją podłogi. Wyposażone są w czujniki GPS oraz połączenie Wi-Fi, dzięki czemu mogą sprawnie zeskanować i zapamiętać układ Twojego ogródka. Działają zarówno na życzenie, jak i według wcześniej ustalonego harmonogramu koszenia, który przygotujesz w aplikacji. Twoim zadaniem jest jedynie zadbać, by miały prąd w stacji ładownia, a także by pojemnik ze ścięta trawą był na czas opróżniany – ale spoko, dostaniesz powiadomienie w aplikacji, jak coś trzeba będzie zrobić.
Jakie są zalety robota koszącego?
Oj kolego, nie sposób je zliczyć, ale no dobra spróbujmy zebrać je wszystkie w jedno miejsce. Zacznijmy od tego, że tradycyjna kosiarka spalinowa lub elektryczna generuje hałas, a także zapach spalin – tutaj tego nie będzie. Do tego dochodzi możliwość automatyzacji procesu przycinania Twojej trawy – brzmi profesjonalnie? Tak właśnie ma być. Będziesz mógł utrzymywać trawnik w ustalonej długości. Martwisz się o bezpieczeństwo? Nowoczesne modele robotów koszących posiadają długą listę czujników, dzięki czemu nie skrzywdzą dzieci, kotów, a nawet jeża ukrytego w trawie. Ponadto nie uszkodzą krasnali ogrodowych, a także kwiatków, których na pewno nie chciałbyś ściąć. Wszystko będziesz miał w telefonie, co zapewni Ci pełną kontrole – wybierzesz czas pracy, a także włączysz robota, kiedy tylko będziesz chciał. A zaoszczędzony czas, który spożytkowałbyś na koszenie, możesz poświęcić na pełen relaks.
Ile to w ogóle kosztuje i czy się opłaca?
Roboty koszące można kupić już za około tysiąc złotych, ale jeśli chcesz solidnego sprzętu, lepiej celować w modele od 3 tysięcy wzwyż. Najtańsze bywają mało precyzyjne i mają ograniczone możliwości. Na drugim biegunie są też luksusowe modele za kilkadziesiąt tysięcy – więc każdy znajdzie coś na swoją kieszeń i potrzeby.Jeśli lubisz chodzić po ogrodzie z kosiarką, wciągać świeży zapach trawy, robić sobie przerwę na piwko i wracać do koszenia jak do medytacji – nie zamieniaj tego na robota. Serio. Nie każdy rytuał trzeba automatyzować.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Przeglądarka od OpenAI, która ma zdetronizować Google Chrome
Eksperci biją na alarm. Ponad 850 autorytetów wzywa do zatrzymania wyścigu sztucznej inteligencj
Uganda odkryła złoża rudy złota warte 12 bilionów dolarów?
Listonosz już nie zostawi Ci awizo. Nadchodzi cyfrowa rewolucja
Elon Musk robi wyprzedaż nieużywanych nicków na X. Niektóre kosztują miliony…

