Szukaj

TECH Czy AI wpłynie na branżę muzyczną?

Czy AI wpłynie na branżę muzyczną?

CKM
02.07.2025
Kopiuj link

Jeszcze niedawno największym zagrożeniem dla muzyków było piractwo, streaming za grosze i nielegalne remixy wrzucane na SoundClouda. Teraz pojawił się nowy gracz — sztuczna inteligencja, która zamiast samplować, zaczyna po prostu tworzyć muzykę od zera. Czy to oznacza, że DJ-e, beatmakerzy i kompozytorzy mogą pakować walizki?

iStock-1192723260

Gdzie dwóch się bije, tam AI korzysta

Zacznijmy od konkretu. W USA wytwórnie pozwały firmy Suno i Udio, które umożliwiają użytkownikom generowanie gotowych piosenek za pomocą prostych promtów  typu „stwórz piosenkę pasującą do vloga z wakacji, na którym pije Aperola”. Brzmi absurdalnie? A jednak działa. Problem w tym, że — jak wynika z dokumentów sądowych — ich modele były trenowane na chronionych prawem autorskim nagraniach. Bez licencji. Czyli de facto na piratach.

Polska scena – czy mamy się czego bać?

W Polsce AI jeszcze nie rozpycha się łokciami tak jak w USA, ale już zaczyna pukać do coraz większej ilości drzwi. Już teraz sporo platform testuje generatory dźwięku, a niektóre studia reklamowe korzystają z gotowych podkładów tworzonych przez sztuczną inteligencję. Dla kompozytorów muzyki reklamowej czy podkładów pod tło filmów— to sygnał alarmowy.

Oczywiście nie chodzi o to, że AI stworzy kolejnego Dawida Podsiadłę. Bardziej o to, że może zająć miejsce producenta muzyki stockowej, której używa się w programach telewizyjnych, w reklamach czy we vlogach. Tych wszystkich dźwięków, które mają brzmieć „neutralnie i ładnie”. A to — wbrew pozorom ogromna część rynku.

AI utrudnia ścieżki kariery

Platformy takie jak Spotify są zalewane muzyką wygenerowaną masowo przez boty. Niektóre z tych „artystów” nie istnieją. Takie utwory wypełniają miejsce, które kiedyś zajmowali prawdziwi twórcy — również ci z Polski.

Kiedyś zaczynało się jako inżynier dźwięku, potem może współpraca z większymi artystami, własne studio... Dziś — jeśli AI zajmuje się miksowaniem, produkcją, masterowaniem — znikają naturalne ścieżki rozwoju. A bez ludzi w zapleczu nie ma kim „wychować” kolejnych muzycznych tuzów.

AI już teraz zalała rynek muzyką uspokajającą, a także playlistami do medytacji. I tak samo może być z podkładami do TikToków, rolek na Instagramie czy podcastów. Czyli z całym tym światem muzyki, który niekoniecznie bije rekordy, ale jednak stanowi istotną część rynku.

Czy da się to zatrzymać?

Tak — jeśli zaczną obowiązywać zasady. I nie chodzi o całkowity zakaz AI w muzyce, tylko o licencjonowanie treści i uczciwe wynagradzanie artystów.

W Polsce prawo autorskie także chroni muzykę — i to mocno. Problem w tym, że wciąż brakuje publicznej debaty o trenowaniu modeli AI na polskich utworach. Jeśli AI zacznie działać bez kontroli, za chwilę może pojawić się „algorytmowy” raper z Warszawy, który brzmi jak Mata. Jednak będzie wyłącznie botem, który nigdy nie wypił, ani jednego piwa na nadwiślańskich schodkach i nie zrobi sobie też zdjęcia z fanami.

Autor CKM
Źródło The Verge
Data dodania 02.07.2025
Aktualizacja 14.07.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.