Ostatni weekend przyniósł prawdziwy drogowy horror na A4. Szary Mercedes C63 AMG, prowadzony przez 37-letniego Rafała H., zajeżdżał drogę, gwałtownie hamował i blokował ruch na trasach między Wrocławiem a Krakowem. Kulminacją była scena, kiedy kierowca wysiadł z auta w samych majtkach i koszulce, a następnie położył się na środku jezdni. Policja śledziła go przez kilka dni, ale dopiero wizyta w szpitalu psychiatrycznym powstrzymała jego rajd.

Młody piłkarz - Kacper Głowieńkowski jest na ustach całej Polski. Niestety dla niego, nie za sprawą jakości piłkarskiej. Postanowił pochwalić się jazdą w deszczu z prędkością sięgającą niemal 200 km/h oraz wyprzedzaniem na podwójnej ciągłej. Film z jego popisami trafił do sieci, a sam bohater postanowił nawet przyznać się w jednym z komentarzy.

Noc, centrum Warszawy i „kontent” robiony na łamaniu przepisów drogowych. Na nagraniach widać luksusowe fury, slalom między pasami i kierowcę z telefonem w dłoni, który zamiast skupić się na jeździe, nagrywa koleżankę.

Na Instagramie wylądowało wideo ukazujące jazdę z licznikiem wskazującym 263 km/h, a w opisie autor dorzuca, że „było 305, dalej nie chciał iść”. Nagranie – jak alarmuje inicjatywa Bandyci Drogowi – ma pochodzić z polskiej autostrady, gdzie limit wynosi 140 km/h.