Polski zawodnik mma odklepał w pierwszej sekundzie. Najkrótsza walka w historii…
MMA przyzwyczaiło kibiców do niespodzianek, ale to, co wydarzyło się w Grudziądzu podczas gali Babilon MMA 54, przeszło do historii jako jedno z najbardziej absurdalnych zakończeń pojedynku w polskich klatkach.

źródło: Polsat Sport
Walka, która się nie odbyła
Jacek Kujtkowski miał stoczyć ważny dla siebie pojedynek – przed własną publicznością, po długich przygotowaniach, chcąc odbudować się po porażce z Michałem Piwowarskim. Jego rywalem był Marcin Szołtysik, dopiero zaczynający przygodę z zawodowym MMA.
Gong zabrzmiał, sędzia dał sygnał do walki – i… wszystko się skończyło. Szołtysik uklęknął, odklepał i dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza walczyć. Kibice, komentatorzy, a nawet sam Kujtkowski nie dowierzali w to, co widzą. Próba podejścia do rywala została powstrzymana przez sędziego, który nie miał wątpliwości – pojedynek dobiegł końca. Oficjalny czas? Jedna sekunda.
Milczenie zawodnika
Jeszcze bardziej zaskakujące niż samo zachowanie Szołtysika była jego reakcja po „walce”. Zawodnik nie podał żadnego powodu decyzji o poddaniu się bez ciosu. Nie wiadomo, czy chodziło o kontuzję, kwestie zdrowotne, czy też problemy mentalne. Faktem jest jednak, że tak nietypowe zakończenie zburzyło plany Kujtkowskiego i odebrało mu szansę na realne sportowe starcie przed własną publicznością.
Kontrast w rekordach
Warto dodać, że dla Szołtysika był to zaledwie drugi występ w formule mieszanych sztuk walki. Wcześniej – trzy lata temu – wziął udział w gali walk na gołe pięści, gdzie również przegrał bardzo szybko, bo w 28 sekund. Z kolei Kujtkowski, choć ma za sobą zarówno zwycięstwa, jak i porażki, nigdy jeszcze nie odnotował tak błyskawicznej wygranej.
Babilon MMA – gala z wieloma emocjami
Choć to właśnie kuriozalne starcie trafiło na nagłówki portali sportowych, gala Babilon MMA 54 miała w programie wiele innych pojedynków. Kibice w Grudziądzu mogli oglądać m.in. starcia Krystiana Szczęsnego z Rafałem Błachutą, Patryka Retkowskiego z Kacprem Kuczką czy Bartosza Słomiaka z Kamilem Łebkowskim. Jednak to „walka” Kujtkowski – Szołtysik zapisze się w historii organizacji jako najkrótsza i najdziwniejsza.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Znany kulturysta zamordowany. Zrobiła to jego „ukochana”

Kiedyś najszybszy człowiek świata. Dziś męczy się wchodząc po schodach.

K.O.T.S – polskie akcenty w najbardziej brutalnej federacji na świecie

Andrzej Bargiel został pierwszym człowiekiem, który zjechał na nartach z Mount Everest i to wszystko bez tlenu

Dziewczyna z polskiej wsi na szczycie świata. Ewa Pajor z historyczną nagrodą.