Ile może być wart drewniany Bentley Continental GT?
Przez ostatnie lata można było zobaczyć naprawdę sporo różnych fanaberii w intrenecie- złote iPhone’y, kryształowe toalety czy sneakersy z diamentami. Ale ktoś postanowił pójść w zupełnie inną stronę i zamiast kupić luksusowego Bentleya, zainwestował w jego drewnianą kopię w skali 1:1.

fot. EBay/AUTOSPORTFLORIDA
3000 godzin dłubania w drewnie
Bentley Continental GT to samochód, który w salonie kosztuje setki tysięcy euro. Ale bohater tej historii nie wyjechał z żadnej fabryki. Jak podaje portal Carscoops replika została wykonana w całości z drewna i pochłonęła ponad 3000 godzin pracy. Co istotne nie była to robota jednego pasjonata dłubiącego wieczorami w garażu, tylko projekt, w którym każdy element – od karoserii po wnętrze powstawał jak prawdziwe dzieło sztuki.
W efekcie dostaliśmy coś, co wygląda tak, jakby ktoś kazał obudować prawdziwe auto drewnem. W środku znajdziemy drewniane fotele, deskę rozdzielczą i kierownicę. Do tego każdy detal karoserii został odwzorowany z chirurgiczną precyzją.

Drewniane cacko warte 100 tysięcy dolarów
Ten nietypowy pojazd przez pewien czas można było oglądać w salonie Autosport Group na Florydzie, obok prawdziwych Bentleyów i luksusowych Maserati. Rzeźba to była traktowana jako pełnoprawne dzieło sztuki, które przyciągało zarówno klientów, jak i turystów. I nic w tym dziwnego – w końcu nie codziennie widzi się takie cacko.
Najbardziej na ogólny odbiór wpływa fakt, że projektanci zadbali o to, żeby zachować proporcje i linie charakterystyczne dla Continental GT. Oglądając zdjęcia, naprawdę trzeba się przyjrzeć, żeby zorientować się, że coś jest nie tak.

Ta drewniana wersja Bentleya waży blisko 900 kg – gdzie masa oryginału dochodzi do 2,5 tony. Można w nim bezproblemowo usiąść, a nawet się przejechać. Może nie mamy pod maską typowego dla tej marki V8, ale konstruktorzy zadbali o układ kierowniczy z przekładnią zębatkową i drewniane koła. Dzięki temu swobodnie można się nim toczyć.
Ostatecznie to dzieło sztuki trafiło na aukcję na eBayu, gdzie znalazło nabywcę gotowego zapłacić 100 tysięcy dolarów. Co ciekawe za tą kwotę dałoby się kupić kilkuletniego Bentleya w całkiem niezłym wyposażeniu – ale cóż z tego luksusu, jak można mieć u siebie w garażu prawdziwe dzieło sztuki.
Z jednej strony mamy ludzi, którzy marzą o prawdziwym Continentalu, by móc się nim „bujać” po ulicach. Natomiast są też prawdziwi fani motoryzacji oraz sztuki, którzy takie dzieła traktują jak coś więcej, niż ekscentryczny gadżet. Szczęśliwy nabywca najpewniej umieści go w iście honorowym miejscu.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!