Tede dissuje Mesa: „Bawimy się na twojej stypie, Typie”. Starcie dwóch warszawskich weteranów!
TDF wjechał z buta i odpalił „64 Lajny”, w których zdissował Mesa. Choć panowie pochodzą z jednego miasta, ich relacje od lat są mówiąc lekko chłodne. I chociaż kiedyś razem wystąpili u Księcia Kapoty w nieco komediowym hicie „Dzisiaj tak”, dziś wszystko wskazuje na to, że wspólnego numeru już nie nagrają. Co ciekawe oberwało się także Winiemu.

fot. Tedewizja/Wini - YouTube
TDF: 49. urodziny i 64 linijki bez zbędnych uprzejmości
Zaledwie kilka minut po swoich 49. urodzinach, Tede zafundował słuchaczom prezent. „64 Lajny” – tak nazywa się nowy utwór rapera, który bez ceregieli wbija szpilę we współzałożyciela Alkopoligamii. Wszystko to odpowiedź na wywiad, jakiego Mes udzielił Winiemu. Padły tam słowa, których nie da się cofnąć.
– „Nie chce mi się wierzyć, że on jest takim idiotą, jak te jego piosenki. 80% jego dyskografii to idiotyzmy” – powiedział Mes, dodając jeszcze, że jeśli Tede napisze diss, to przynajmniej niech „będzie to sztuka”.
No to dostał. TDF, jak przystało na rapowego weterana, nie wdawał się w przepychanki na Insta lub w wywiadach, tylko poszedł do studia i odpalił numer, w którym nie tylko składa całkiem niezłe rymy, ale i kończy znajomości.
„Co ty kirasz, gadka świra”
W „64 Lajnach” nie ma miejsca na subtelności:
„Co ty kirasz, gadka świra, w oczach obłęd. Ludzie wierzą, że żeś świeżo jebął torbę” – nawija Tede, sugerując, że Mes może nie radzić sobie z emocjami.
TDF wbija też szpile w jego życie osobiste:
„Poużalaj się nad sobą, weź się popłacz. Wszystko to jest, no bo baba ciebie w dupę kopła”.
Tego typu wersy, choć ostre, nie są wyrwane z kontekstu. W ostatnich miesiącach w sieci krążyło wiele spekulacji na temat dziwnych zachowań Mesa, a fani zaczęli łączyć to z jego rzekomymi problemami emocjonalnymi. Co ciekawe, sam Mes w rozmowie z Winim przekonywał, że radzi sobie świetnie – a Wini nawet potwierdził, że widział go otoczonego przez „naprawdę ładne kobiety”, dopytując jak to robi.
Jeden komediowy wyjątek: „Dzisiaj tak”
Choć dzisiaj wymieniają ciosy, nie zawsze tak było. Paradoksalnie, Mes i Tede mają wspólny numer – i to nie byle jaki, bo absolutnie komediowy. Mowa o „Dzisiaj tak” Księcia Kapoty, w którym obaj panowie gościnnie nawijać mieli w konwencji „rapu z przymrużeniem oka”. Klimat imprezy, jointy, melanż i totalny dystans do siebie – kto by wtedy pomyślał, że skończy się to beefem w klasycznym stylu?
Wini dostaje rykoszetem
Ale nie tylko Mes stał się celem właściciela Wielkie Joł. W „64 Lajnach” Tede ostro odcina się także od Winiego, który przez lata był jego dobrym znajomym. Tym razem jednak znajomość została zakończona na winylu, nie w cztery oczy:
„Ty Wini w rapie jesteś łakiem” – pada w utworze.
„Stop dreamin bulwo, bo na to się nie łapiesz” – dodaje TDF, zamykając temat ewentualnej odpowiedzi ze strony gospodarza popularnego kanału na YouTube.
Mes kontra Tede: Warszawska oś niezgody
Obaj panowie wychowali się w Warszawie, ale od lat ich relacje pozostają co najwyżej chłodne.
Czy ten beef się rozwinie? Czy Mes odpowie? A może, zgodnie z własnymi słowami, uzna „64 Lajny” za niewystarczająco artystyczne i zignoruje temat?
Jedno jest pewne – w wakacyjny sezon rapowy weszliśmy z grubej rury i to wykonaniu weteranów sceny!
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

46. urodziny Testovirona. Co wiemy o tej legendzie internetu?

Ranking animacji dla dorosłych. Nie pokazuj tego dzieciom!

Wrocławska restauracja wprowadziła dopłatę za klimatyzację. Ile należy się za taki luksus?

Donald Trump w łóżku z Szatanem. „South Park” znów jedzie po bandzie

Zmarł Bas Tajpan – muzyk z Dąbrowy Górniczej miał 47 lat