Moda na Ekstraklasę – polska piłka wraca do łask. Rozmowa z Marcinem Animuckim [WYWIAD CKM]
Jeszcze kilkanaście lat temu narzekaliśmy na piłkarski poziom polskich klubów w eliminacjach do europejskich pucharów czy opustoszałe trybuny. Dziś – z pełnym przekonaniem – możemy powiedzieć, że polska Ekstraklasa znów jest w modzie. Sezon 2024/25 pokazał, że kibice wypełniają stadiony, poziom rywalizacji rośnie, a nasze kluby znów mają coś do powiedzenia w europejskich pucharach.

credit: Mikolaj Kamienski / Forum
Moda na Ekstraklasę to moim zdaniem nie pusty slogan – to widok pełnych trybun w Poznaniu, Warszawie, Wrocławiu czy Białymstoku. To także rekordowa frekwencja, jakiej nie notowano w XXI wieku. I wreszcie: to emocje, które zostają w głowie na długo po ostatnim gwizdku.
Frekwencja rośnie – kibice wracają
Moda na Ekstraklasę to nie tylko ładne hasło. To dane. To blisko 4 miliony widzów na stadionach przez cały sezon – średnio kilkanaście tysięcy osób na mecz. To kolejki, w których z trybun kibicowało ponad 150 tysięcy serc. Polska liga staje się znów ważnym punktem na sportowej mapie kraju – i to nie tylko wśród zagorzałych fanów.
Czas docenić własne boiska
Zawsze z lekkim uśmieszkiem komentowaliśmy sytuację w polskiej piłce. Że toporna, że ślamazarna, że daleko jej do Zachodu. Ale dziś, kiedy reprezentacja zawodzi, to właśnie Ekstraklasa daje powody do radości i dumy. Trudno tego nie zauważyć – gra wygląda lepiej, młodzi zawodnicy dostają szansę, a kluby działają coraz bardziej profesjonalnie.
Dlatego warto zatrzymać się na chwilę i powiedzieć jasno: „Cudze chwalicie, swego nie znacie”. Ekstraklasa wraca do łask. I dobrze – bo to liga z potencjałem, emocjami i – jak widać – coraz większą widownią.
Lech Poznań – mistrz Polski 2024/25
Lech Poznań zdobył swoje dziewiąte mistrzostwo Polski, pokonując Piasta Gliwice w ostatniej kolejce. Drużyna Nielsa Frederiksena pokazała, że systematyczna praca, stabilność i zaufanie do trenera potrafią przynieść efekty. Wiceliderem został Raków Częstochowa, a trzecie miejsce wywalczyła Jagiellonia Białystok.
Kluby błyszczały w Europie
Mimo rozczarowania, jakie przyniosła postawa reprezentacji Polski w ostatnich miesiącach, to kluby ligowe przejęły na siebie ciężar dumy narodowej. Legia Warszawa dotarła do ćwierćfinału Ligi Konferencji UEFA, odpadając po przegranej w emocjonującym dwumeczu z Chelsea FC. Z kolei Jagiellonia Białystok – choć zaczynała od eliminacji – po brawurowej serii awansów również wywalczyła miejsce do najlepszej ósemki rozgrywek, jednak zakończyła swoją europejską przygodę na starciu z Realem Betis.
Rozmowa z prezesem Ekstraklasy, Marcinem Animuckim
Porozmawialiśmy z prezesem Marcinem Animuckim. O frekwencyjnym boomie i o tym, czy moda na Ekstraklasę to chwilowy trend, czy coś znacznie trwalszego?

Marcin Animucki - <akpa>
CKM: - Jak może Pan podsumować ten sezon?
Marcin Animucki - prezes PKO BP Ekstraklasy: - Sezon 2024/25 był pełen zwrotów akcji i emocji sportowych, a to tak ważne dla kibiców. Notowaliśmy tłumy na trybunach – sumaryczna widownia sięgnęła 3,9 miliona osób. Gratulacje dla klubów i podziękowania dla wszystkich kibiców Ekstraklasy. Od kilku sezonów obserwujemy postępującą modę na Ekstraklasę – i jestem przekonany, że ten trend będzie się rozwijać. Cieszy nas bardzo wysoki poziom sportowy w tym roku. Nasze drużyny zaszły bardzo daleko w europejskich pucharach. Jako liga awansowaliśmy na piętnaste miejsce w Europie – po raz pierwszy w historii. Możemy dziś z otwartą przyłbicą i z dużym optymizmem patrzeć w przyszłość.
CKM: - W tym sezonie zwiedziłem całą masę ekstraklasowych stadionów. Legia, Lech, Górnik, GKS… Naprawdę często widziałem komplety na trybunach.
M.A: - Ostatnie trzy lata pokazują, że – po Bundeslidze – jesteśmy najbardziej dynamicznie rosnącą ligą, jeżeli chodzi o wypełnianie stadionów. Oczywiście, trudno będzie Bundesligę dogonić, ale cieszymy się z tego, że coraz więcej klubów ma nowoczesne stadiony i rokrocznie przychodzi na nie więcej kibiców. W tym roku chociażby GKS Katowice otworzył nowy obiekt, na który się przeprowadził po tylu latach nieobecności w Ekstraklasie. Po dobrym sezonie wywalczył pozycję w środku tabeli, ma nowoczesny stadion – wszystko to zachęca kibiców do przychodzenia na mecze. Takich klubów właśnie potrzebujemy. Potrzebujemy klubów z rozwiniętą infrastrukturą i trzymamy kciuki za tych, którzy próbują coś zmienić. Bo żeby się rozwijać, trzeba równać do najlepszych.
CKM: - Widzę modę na Ekstraklasę jako zjawisko społeczne, a nie tylko sportowe. Czy tak też jest?
MA: - Moda na Ekstraklasę to zjawisko społeczno-socjologiczne-sportowe. My próbujemy wspierać pewien patriotyzm lokalny, miłość do swojego regionu czy miasta – i to nam wychodzi. Mamy 18 wspaniałych klubów w Ekstraklasie. Wiadomo, są spadki, są awanse, ale ci, którzy wchodzą do naszej ligi, też starają się wypaść coraz lepiej. W tym roku wszyscy beniaminkowie się utrzymali – zobaczymy, jak poradzą sobie ci z kolejnego sezonu. Moda na Ekstraklasę to efekt świadomego działania klubów, zwłaszcza pod kątem marketingowym.
To przypominanie, że mecz jest wydarzeniem społecznym – dla grupy przyjaciół, dla rodzin.
Chcemy, by na nasze mecze przychodził ojciec czy mama z dziećmi, dziadek z wnuczkami i właśnie w ten sposób oddziaływać na szersze grupy kibiców, rozbudzać miłość do lokalnej piłki, także wśród młodego pokolenia.
Do zobaczenia po wakacjach!
Sezon 2024/25 przyniósł kilka pozytywnych sygnałów dla polskiej Ekstraklasy. Frekwencja na stadionach po raz kolejny wzrosła, a na boisku nie zabrakło emocji – z mistrzostwem dla Lecha Poznań oraz dobrymi występami Legii i Jagiellonii w europejskich pucharach. Czy to trwały wzrost zainteresowania? Czas pokaże, ale na razie statystyki i nastroje są bardzo obiecujące.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Polski zawodnik MMA zatrzymany podczas rozbicia gangu narkotykowego?
Włoskie problemy Nicoli Zalewskiego. Mocny transparent pod Koloseum
Widzieliśmy trailer nowego sezonu The Office PL. Czego mamy się spodziewać? [rozmowa z twórcami]
Ten mistrz UFC jest w połowie Polakiem. Pewnie tego nie wiedziałeś
Dlaczego mężczyźni tyją po ślubie? Sprawdź najnowsze badania

