Volkswagen kończy produkcję tego modelu – dla wielu to szok
Po ponad dwóch dekadach obecności na rynku, Volkswagen zdecydował się zakończyć produkcję jednego ze swoich najbardziej prestiżowych modeli – Touarega. Choć dla wielu może to być zaskoczenie, decyzja nie wzięła się znikąd. Touareg, który przez lata był synonimem luksusu i ambicji marki, w 2026 roku zniknie z oferty – i nie doczeka się następcy.

SUV z aspiracjami premium
Touareg pojawił się na rynku w 2002 roku jako odpowiedź Volkswagena na potrzeby klientów poszukujących czegoś więcej niż przeciętność. Bazował na wspólnej platformie z Porsche Cayenne, Audi Q7, a nawet Bentleyem Bentaygą i Lamborghini Urusem. Nie był więc „zwykłym” Volkswagenem – miał reprezentować nową, bardziej ekskluzywną twarz marki, o jakiej marzył ówczesny szef koncernu, Ferdinand Piëch.
Luksus, który przestał się opłacać
Przez lata Touareg radził sobie dobrze, ale czasy się zmieniły. Dziś rynek wygląda inaczej niż dwie dekady temu. Konsumenci coraz częściej wybierają tańsze SUV-y albo decydują się na pojazdy elektryczne. Koszt produkcji i rozwijania takiego modelu jak Touareg stał się zbyt wysoki w stosunku do sprzedaży, która z roku na rok malała.
Dla Volkswagena to znak, że trzeba iść w innym kierunku – bardziej przystępnym cenowo, lepiej dopasowanym do potrzeb rynku i korzystniejszym z punktu widzenia finansów. A Touareg, niestety, nie mieści się już w tej wizji.

Tayron – nowy „duży” SUV w rodzinie
W miejsce Touarega wchodzi Tayron – SUV o bardziej uniwersalnym charakterze, dostępny w wersji z dwoma lub trzema rzędami siedzeń, z możliwością holowania przyczep do 2500 kg. Oferuje nowoczesne wnętrze i lepszy stosunek ceny do możliwości, co czyni go bardziej atrakcyjnym wyborem dla przeciętnego klienta. To on ma teraz pełnić rolę największego SUV-a Volkswagena w Europie i na świecie.
Touareg jeszcze dostępny – ale trzeba się spieszyć
Na polskim rynku nadal można kupić nowe egzemplarze Touarega – ale to już końcówka produkcji. Ceny zaczynają się od ok. 417 tysięcy złotych za wersję z silnikiem 3.0 V6 TDI o mocy 231 KM, a kończą nawet na ponad pół miliona złotych za najmocniejsze warianty z napędem 4MOTION i 8-biegowym Tiptroniciem.
To bardzo wysokie kwoty, szczególnie w czasach, gdy konkurencja oferuje podobne osiągi za znacznie mniej. Nie powinno więc dziwić, że klienci coraz rzadziej wybierali Touarega.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Najniższy samochód na świecie? Honda znana jako Banana Peel robi wrażenie!

Na hulajnodze i rowerze tylko w kasku! Właśnie zapadła decyzja

Kierowca Mercedesa przez kilka dni terroryzował autostradę A4. Trafił do szpitala psychiatrycznego

Sekrety płynnej jazdy po mieście: oszczędzaj paliwo i czas

Z telefonem w ręce pędził przez Warszawę 380 km/h