Jakim samochodem jeździ polski prezydent? Forteca na kołach za ponad 2 miliony
Gdy mówimy o „prezydenckiej limuzynie” to większość przed oczami ma czarnego sedana z przyciemnionymi szybami. W przypadku głowy państwa jest to nie tylko kwestia prestiżu i wygody, ale przede wszystkim względów bezpieczeństwa. Ma to być auto odizolowane od świata, odporne na ostrzał, gaz bojowy, a czasami nawet na pociski rakietowe. Jakimi samochodami dysponuje polski prezydent i jak w tej kwestii wypada na tle reszty świata?

fot. AKPA
Andrzej Duda i jego pancerny Mercedes
Obecnie urzędujący prezydent RP – Andrzej Duda przez lata korzystał z klasyki gatunku, jaką niewątpliwie jest BMW serii 7 High Security. W końcu ta bawarska limuzyna jest swoistym symbolem luksusu na kołach. Wszystko zmieniło się po awarii opony na autostradzie A4 w 2016 roku (na szczęście nikt wtedy nie ucierpiał, ale było groźnie) – to właśnie wtedy zdecydowano się poszukać czegoś jeszcze bardziej niezawodnego i ekskluzywnego.

fot. Mercedes-Benz
Wybór padł na Mercedesa S600 Guard i nie ma co się dziwić, ponieważ ta limuzyna spełnia rygorystyczne normy ochrony balistycznej VR10. Dzięki czemu nawet karabin maszynowy oraz granat nie jest w stanie zaszkodzić pasażerom tego „Mesia”. Jednak cechuje go nie tylko pancerna karoseria, ale również ogromna moc. Pod maską kryje się potężne V12, które generuje moc 530 KM. W środku natomiast jest wszystko o czym można tylko pomyśleć – fotele z masażem, inforozrywka i wiele innych.
Czy prezydent elekt zostawi Mercedesa-Maybacha S 600 Guard?
Następca Dudy, Karol Nawrocki, nie musi zmieniać auta – dziedziczy pojazd wart ponad 2 miliony złotych. Mercedes-Maybach S 600 Guard oferuje skuteczny pancerz, systemy filtracji powietrza (nawet przed gazami bojowymi), fotele z masażem i automatyczny system gaśniczy. Do tego oczywiście run-flat’y, czyli opony, które nie muszą być pełne, żeby jechać dalej. Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy SOP jest gotowy na każdą ewentualność, wystarczy zerknąć na specyfikację tej limuzyny.

fot. Mercedes-Benz
Kwestie transportowe są określone ściśle w protokole bezpieczeństwa Służby Ochrony Państwa. Co istotne, urzędujący prezydent nie może wsiąść za kierownicę przez cały okres sprawowania urzędu. Nawet w prywatnych sytuacjach powinien jeździć w towarzystwie SOP. Do jego dyspozycji są wykwalifikowani kierowcy, którzy potrafią reagować w sytuacjach kryzysowych.
Czym jeżdżą inne głowy państw?
Na tle polskiego Mercedesa Maybacha S 600 Guard wcale nie wypadamy źle. Oczywiście najlepszą furą wśród prezydentów może pochwalić się Donald Trump – do jego dyspozycji jest Cadillac One zwany „Bestią”. Ta specjalna konstrukcja od General Motors wazy ponad 9 ton. Ma pancerz grubości 20 centymetrów, a na wyposażeniu ma nawet system do przechowywania krwi zgodnej z grupą prezydenta USA.Emmanuel Macron postawił na opancerzonego DS 7 Crossback Élysée – SUV-a francuskiej produkcji, który z dumą prezentuje detale w barwach trójkolorowej flagi. Z kolei prezydent Niemiec, Frank-Walter Steinmeier, korzysta z Mercedesa-Benz S600 Pullman Guard – wydłużonej wersji luksusowej limuzyny, niemal identyczne, jak ta, którą jeździ polska głowa państwa.Natomiast Król Karol III jeździ Bentleyem State Limousine, który jest jednym z dwóch egzemplarzy przekazanych rodzinie królewskiej w 2002 roku. W skład floty wchodzą także trzy limuzyny Rolls-Royce Phantom oraz zamówiony niedawno elektryczny Lotus Eletre, który może zaskoczyć.
Zdecydowanie auto prezydenta to nie może być wyłącznie kwestia gustu. Ma to być maszyna, która jest gotowa na wszystko, także na najgorsze możliwe scenariusze. Przynajmniej w tej kwestii nie mamy się czego wstydzić na tle reszty świata, ponieważ prezydencki Mercedes to naprawdę pancerna limuzyna klasy premium.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Lamborghini Temerario. Pokaz gwiazdy śmierci

Na hulajnodze i rowerze tylko w kasku! Właśnie zapadła decyzja

Kierowca Mercedesa przez kilka dni terroryzował autostradę A4. Trafił do szpitala psychiatrycznego

Czy na pewno można prowadzić auto po piwie bezalkoholowym?

Sekrety płynnej jazdy po mieście: oszczędzaj paliwo i czas