Żona policjanta, który udusił George'a Floyda, żąda rozwodu

Trudno było przewidzieć, że tragiczna śmierci jednego człowieka poniesie za sobą tak ogromne konsekwencje. Na ulicach USA panuje anarchia, policjant-zabójca może trafić za kratki na 25 lat, a jego żona chce rozwodu. Wszystko za sprawą uduszenia George'a Floyda.
Projekt bez tytułu (14).png
Takiej afery jak ta świat dawno nie widział. I trudno nie odnieść wrażenia, że niebawem ludzkość sama się wykończy. Podpalanie lasów, rozsiewanie wirusów, obalanie masztów 5G, a teraz masowa anarchia spowodowana śmiercią czarnoskórego obywatela.

Brutalne zabójstwo sprawiło, że na chwilę świat zapomniał o koronawirusie. Obecnie obywatele Stanów Zjednoczonych nie toczą batalii z pandemią, a z rasizmem i brutalnością policji. Wszystko przez funkcjonariusza, który wobec czarnoskórego nadużył swojej władzy i spowodował jego śmierć.

George Floyd został zabity przez policjanta Dereka Chauvina, który przyduszał kolanem skutego i leżącego na ziemi mężczyznę. Afroamerykanin wypowiadał słowa “I can’t breathe” (nie mogę oddychać), jednak funkcjonariusz kompletnie to ignorował. Ostatecznie czarnoskóry powoli przestawał się ruszać.

W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać tragiczną interwencję. Chauvin wydawał się nie być przejęty tym, że ktoś go nagrywa i że za chwilę stanie się wrogiem publicznym numer jeden dla wielu Amerykanów.



Sonda

Czy podjęła słuszną decyzję?

Stał się nim nie tylko dla całego świata, ale także dla swojej wkrótce byłej żony. Para wzięła ślub w czerwcu 2010 roku. Kobieta rozstała się mężczyzną kilka dni po tym, jak ten udusił Floyda oraz dzień przed tym, jak usłyszał zarzut morderstwa.

Jak donoszą amerykańskie media, Kellie May Chauvin teraz żąda rozwodu. Kobieta nie chce żadnych alimentów. Stawia jednak jeden warunek – chce pozbyć się nazwiska po mężu. Poprosiła także o równy podział majątku, pełne prawa do ​​nieruchomości w Oakdale w stanie Minnesota i Windermere na Florydzie. To słuszna postawa, że nie broni go bezwzględnie, tylko jest w stanie obiektywnie ocenić sytuację. 

Dodał(a): Konrad Siwik / fot. youtube Środa 03.06.2020