Zdrada pokazana na telebimie. Czy Andy Byron może pozwać Coldplay?
Koncert Coldplay. Światła, emocje, muzyka i… kamera pokazująca zakochane pary. W tłumie tysiące ludzi, a jednak los wycelował dokładnie tam, gdzie nie powinien. I nagle bum – afera na cały świat. Andy Byron, CEO znanej amerykańskiej firmy Astronomer i jego koleżanka z pracy, Kristin Cabot, stają się gwiazdami. Czy mogą teraz pozwać Coldplay?

Niefortunne miejsce na randkę – jeśli ma się żonę
Wszystko wydarzyło się 16 lipca, podczas koncertu Coldplay w Massachusetts. Standardowa scena – zespół gra, kamera szuka zakochanych, fani szaleją. W pewnym momencie na telebimie pojawia się para, która raczej nie spodziewała się takiego występu. Andy Byron i Kristin Cabot zostają uchwyceni w dość czułym uścisku. Problem w tym, że oboje są w związku małżeńskim i to nie ze sobą. A w dodatku pracują razem i to na wysokich stanowiskach.
Chris Martin, wokalista Coldplay, dorzuca od siebie żart: „Albo mają romans, albo są bardzo nieśmiali”. Publika się śmieje. Internet się śmieje. A Andy i Kristin? Oni już nie. Następnego dnia filmik z koncertu trafia na TikToka, X (dawniej Twittera), Instagram i wszystkie portale z memami. Ot, w moment o ich romansie dowiedziały się miliony osób na całym świecie. A oni sami nie tylko stracili dotychczasowe życie rodzinne, ale także zrezygnowali ze swoich stanowisk.
Zdrada w miejscu publicznym. Naprawdę nie spodziewali się kamery?
Trudno nie zapytać: co ich podkusiło? Serio. Jeśli planujesz randkę z osobą, z którą nie powinieneś się pokazywać publicznie, to może wybierzesz coś bardziej kameralnego niż stadionowy koncert? Może kino, spacer po parku, ewentualnie Netflix z zamkniętymi roletami? Ale nie. Pan CEO i pani Managerka od HR-u postawili na opcję z confetti, światłami i kiss camem, który z precyzją lasera trafił w tam, gdzie nie powinien.
Jednak najważniejsza w tym wszystkim była ich reakcja – zarówno ta na samym koncercie, jak i po nim. Zamiast wzruszyć ramionami i przeczekać burzę, pojawiły się rozważania o… pozwie przeciwko organizatorom koncertu. Naprawdę? Zostali pokazani na ekranie podczas imprezy masowej, a teraz mają pretensje, że świat to zobaczył? Kupując bilet na taką imprezę, zgadzasz się na tłum, flesze aparatów, światła kamer i ewentualność, że twoje zachowanie stanie się częścią wspólnego widowiska.
Czy mogą coś ugrać w sądzie?
Można było zniknąć z sieci na kilka dni. Poczekać, aż fala śmiechu przejdzie, a ludzie zajmą się kolejnym viralem. Ale nie. Zamiast tego zaczęli rozważać kroki prawne. Co prawda w USA pozywa się za wszystko, nawet za gorące latte, które parzy – ale mimo wszystko to zabawne. Prawnicy zgodnie oceniają, że raczej ta para nie ugra za wiele.
Powstały z nimi miliony przeróbek, memów i parodii. Internet zrobił swoje. I może był trochę brutalny, to dał im bardzo dobrą nauczkę.
Co by nie mówić - Andy i Kristin mieli po prostu pecha, a także ogromny brak wyobraźni. Nie byli pierwszą parą kochanków, którą zdemaskował kiss cam, ale z pewnością są jednymi z nielicznych, którzy chcieli potem dochodzić zadośćuczynienia w sądzie.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Rosyjska agentura podpaleń – operacje destabilizacji w Polsce i Europie Środkowej

Szef Starbucksa zarobił tyle, że przeciętny jego pracownik musiałby pracować na to od 4634 p.n.e

Kto jest najbogatszym twórcą internetowym na świecie? Sprawdźcie najlepszą 10 według Forbesa

Polacy są bardziej szczęśliwi od Włochów i Hiszpanów. Spory awans w rakingu najszczęśliwszych narodów świata

Kontrowersje wokół reklamy jeansów z udziałem Sydney Sweeney. Czy gloryfikuje ona niebieskookie blondynki?