Tragiczna śmierć Danusi z Jeleniej Góry. Ekspert wskazał możliwy motyw
Tragedia, która wydarzyła się w Jeleniej Górze, budzi wśród Polaków ogromne emocje. To właśnie tam doszło do zabójstwa 11-letniej dziewczynki, a podejrzaną jest 12-latka. Wiele osób zastanawia się, co wydarzyło się feralnego dnia. Teraz ekspert wskazał możliwy motyw.

fot. Emilia z Pixabay
Tragedia w Jeleniej Górze. Trwają ustalenia zdarzenia
To, co wydarzyło się w poniedziałek 15 grudnia w Jeleniej Górze, wstrząsnęło Polską. Nieopodal szkoły podstawowej doszło do brutalnego zabójstwa 11-latki, a podejrzewaną o ten czyn jest 12-letnia dziewczyna.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, Ewa Węglarowicz-Makowska, przekazała, że na ciele dziecka zostały ujawnione rany po ostrym narzędziu, a motywy działania nie są na tę chwilę znane. Trwają jednak działania śledczych, które mają za zadanie ustalić, co mogło się wydarzyć feralnego dnia.
11-latka nie żyje. Ekspert wskazuje możliwy motyw zabójstwa
Co zatem było motywem zabójstwa? Były policjant kryminalny Komendy Społecznej, Andrzej Mroczek ocenia, co, jego zdaniem mogło pchnąć do zbrodni.
Wbrew pozorom ten motyw mógł być prozaiczny z punktu widzenia dorosłej osoby. Mogło chodzić o to, żeby pokazać komuś, na co mnie stać, czyli na zasadzie wyzwania. Mogły być jakieś czynniki spowodowane zazdrością, czy niewłaściwym wypowiedzeniem jakichś słów pod adresem sprawczyni lub jej rodziny. Takie drobne elementy mogły spowodować, że to dziecko posunęło się do takiej, a nie innej reakcji - mówił w rozmowie z Onetem.
Ponadto, zdaniem eksperta, okoliczności dramatu, który rozegrał się w Jeleniej Górze, "nie były typowym zachowaniem w afekcie". Dlaczego? Zauważa, że gdyby tak właśnie było, wszystko mogłoby rozegrać się np. na terenie szkoły, a nie w postronnym miejscu. Andrzej Mroczek uważa jednak, że zabójstwo 11-latki nie było zaplanowane.
Wątpię jednak, żeby to zabójstwo było planowane, na zasadzie wcześniejszego wybrania czasu i miejsca jego dokonania. Daleki byłbym od takiego myślenia - ocenia.
Zabójstwo 11-latki w Jeleniej Górze. Co dalej z podejrzaną?
Trwa obecnie śledztwo związane z zabójstwem 11-latki. Jak zauważa Andrzej Mroczek, sąd na obecnym etapie postępowania zapewne skupi się przede wszystkim na ustaleniu, jaki był, a także jaki jest stan psychiczny dziewczynki podejrzewanej o zadanie śmiertelnych ciosów koleżance. Uważa, że do tego są niezbędne badania psychologiczno-psychiatryczne.
Przede wszystkim trzeba poznać motyw działania. Czy środowisko, w którym te dzieci przebywały, nie wpłynęło bezpośrednio na to tragiczne zdarzenie, które miało miejsce? Czyli nie było jakichś impulsów z tego środowiska szkolnego, które spowodowały takie, a nie inne reakcje? Na te pytania trzeba będzie odpowiedzieć - tłumaczy w rozmowie z Onetem.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Awantura na posiedzeniu rady gminy. "Nie drzyj ryja!"
Nie żyje 33-letni piłkarz. Wstrząsające okoliczności śmierci
Tragedia w rodzinie słynnego piłkarza. Nie żyją 3-latek i 5-latek
Skandaliczne sceny w Sejmie. Trudno uwierzyć, co zrobił polityk PiS
Policja wkroczyła do ośrodka dla chorych dzieci. Zakonnica usłyszała zarzuty

