Nie żyje 18-letni Adam. Przed tragiczną śmiercią wysłał rodzinie SMS
W miejscowości Wnory-Wiechy na Podlasiu w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, doszło do tragedii. W wyniku pobicia zmarł 18-letni Adam, który tego dnia udał się do klubu. Chłopak przed tragedią wysłał wiadomość do bliskich.

fot. freepic.diller z freepik
Brutalne pobicie pod dyskoteką. 18-latek nie żyje
18-letni Adam w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia wraz ze znajomymi udał się na dyskotekę znajdującą się w miejscowości Wnory-Wiechy na Podlasiu. Niestety już nigdy nie wrócił z niej żywy.
W nocy z czwartku na piątek tuż przed godziną drugą policja otrzymała zgłoszenie. Dotyczyło ono młodego mężczyzny, leżącego pod dyskoteką Na jego ciele widoczne były obrażenia. Na miejsce wysłano służby, lecz ich działania nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Adam zmarł.
W sobotę miała miejsce sekcja zwłok 18-latka. Wynika z niej, że do przyczyną śmierci chłopaka był "uraz głowy bez uszkodzenia kości czaszki".
Krótko przed tragedią 18-letni Adam napisał SMS-a do bliskich
Tragedia, która wydarzyła się w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia na Podlasiu, wstrząsnęła Polską. W rozmowie z TVN24 siostra 18-latka wyjawiła, że nastolatek w tym dniu był on dość nerwowy.
Razem spędzaliśmy święta. Brat powiedział, że jedzie z kolegami. Był nerwowy, ale nie wiedzieliśmy dlaczego. Dopiero potem się dowiedziałam, że Adam nie chciał jechać na żadną imprezę - mówiła.
Siostra Adama powiedziała, że chłopak około godziny 1:30 wysłał wiadomość do ich mamy. Napisał w niej, że idzie do samochodu i zamierza wracać do domu.
Nie dotarł do samochodu. Od osób postronnych dowiedzieliśmy się, że stało się coś bardzo złego, kiedy Adam był już reanimowany. Mama wierzyła, że Adam się obudzi, że wszystko będzie dobrze - wyjawiła.
Brutalne zabójstwo 18-latka. Są wstępne ustalenia
W sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym policja zatrzymała dwóch 21-latków. Jeden z nich usłyszał zarzut o udział w bójce i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który ostatecznie doprowadził do śmierci 18-latka. Drugi za to został oskarżony o udział w bójce.
O szczegółach zdarzenia, które miało miejsce w nocy z czwartku na piątek, opowiedziała w rozmowie z TVN24 siostra pobitego chłopaka, pani Magdalena. Kobieta nie kryła swojego smutku.
Na zewnątrz doszło do tego okropnego zdarzenia. Wszystko widać na zapisie monitoringu. Chcemy jednak wiedzieć, dlaczego padło na Adama? Dlaczego ten bandzior się go czepiał? Może coś na ten temat wiedzą jego koledzy? Być może były to jakieś zatargi, może Adam zapłacił życiem za czyjąś nieodpowiedzialność. Może po prostu był w złym czasie i złym miejscu. Naprawdę nie wiemy, zostaliśmy z pustką - powiedziała.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Władimir Putin w wojskowym mundurze. Niepokojące wystąpienie dyktatora
W nocy wprowadzono alarm przeciwpowodziowy w polskim mieście. Służby przygotowane są na najgorsze
Dramat na polskiej trasie. Jest wielu rannych, w tym troje dzieci i kobieta w ciąży
Nagły atak zimy w Polsce. Odczuwalne -30 st. Celsjusza i wichury ponad 130 km/h

