Kobieta zabiła męża, dzień później zginął ich syn. Tragedia w Mrozach
Tragiczna zbrodnia w Mrozach na Mazowszu. Kobieta zabiła swojego 51-letniego męża, a dzień później samobójstwo popełnił ich 24-letni syn. Co doprowadziło do tragedii?

fot. Pixaby/ @AndrzejRembowski
Tragiczna zbrodnia w Mrozach
W miejscowości Mrozy na Mazowszu doszło do wstrząsającej zbrodni. W jednym z domów znaleziono ciało mężczyzny ze zmasakrowaną twarzą i urazami głowy. Ofiarą okazał się 51-letni Dariusz P., właściciel jednej ze stacji benzynowych w okolicy.
Policjanci szybko zatrzymali Elżbietę P., czyli żonę zamordowanego. Kobietę złapano w miasteczku Wilanów. Od razu przyznała się do zabójstwa męża, jednak odmówiła składania wyjaśnień.
"Podejrzana przyznała się do zarzucanego jej czynu, ale odmówiła składania wyjaśnień, do czego ma prawo" – powiedziała dla "Gazety Wyborczej" prokurator Magdalena Wieczorek.
Nie żyje syn małżeństwa
Dzień po zatrzymaniu kobiety nadeszły kolejne straszne wieści. Na torach kolejowych około 20 kilometrów od miejscowości Mrozy znaleziono ciało 24-latka. Szybko ustalono, że to syn małżeństwa, w którym doszło do tragedii.
Jak donosi Wirtualna Polska, młody mężczyzna popełnił samobójstwo. W rozmowie z portalem potwierdziła to prokurator rejonowa w Mińsku Mazowieckim Magdalena Wieczorek. Co doprowadziło do tragedii w rodzinie?
Co doprowadziło do tragicznej zbrodni w Mrozach?
Jak czytamy w internecie, mieszkańcy miejscowości Mrozy są zszokowani tragedią. Wielu pamiętało rodzinę P. jako spokojnych i zamożnych ludzi. Jak donosi "Fakt", stacja benzynowa należąca do zamordowanego jest obecnie zamknięta.
Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim. Służby prowadzą dwie oddzielne sprawy: zabójstwo Dariusza P. oraz wyjaśniają okoliczności samobójstwa 24-letniego syna.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

