Fallout: Bakersfield – ambitna fanowska strzelanka, która łączy RPG z klimatem Dooma
W świecie fanowskich modyfikacji niewiele projektów budzi tyle emocji co Fallout: Bakersfield – wyjątkowa konwersja, która przenosi graczy z klasycznego, turowego RPG wprost do dynamicznego świata strzelanek retro. Po ponad dwóch latach przerwy autor projektu, Alexander „Red888guns” Berezin, powrócił z nowym zwiastunem i aktualizacją postępu prac.

pierwszy Fallout jako strzelanka? Tak – i wygląda to świetnie
Fallout: Bakersfield to totalna konwersja – czyli modyfikacja całkowicie przekształcająca bazową grę. W tym przypadku chodzi o zamianę klasycznego Fallouta w pełnoprawną strzelankę FPS, działającą na silniku GZDoom, znanym z licznych projektów inspirowanych klasycznym Doomem. Całość zachowuje jednak oryginalny klimat postapokalipsy – gracze trafiają do zrujnowanego Nekropolis, znanego z pierwszej części Fallouta, gdzie mierzą się z ghulami i innymi potworami czającymi się w ruinach dawnych cywilizacji.
Choć z początku modyfikacja mogła wydawać się nietypowym eksperymentem, jej najnowszy zwiastun rozwiał wątpliwości. Opublikowany po dwóch i pół roku od pierwszego teasera, błyskawicznie zdobył popularność – ponad 600 tysięcy wyświetleń w kilkanaście godzin od premiery mówi samo za siebie. Entuzjastyczne komentarze na Reddicie i YouTube potwierdzają, że społeczność graczy jest pod dużym wrażeniem kierunku, w jakim podąża projekt.
Premiera? Jeszcze nie teraz – ale są konkrety
Na gotową wersję moda przyjdzie nam jeszcze poczekać. Choć według zapowiedzi Berezina Fallout: Bakersfield jest ukończony w 60%, data premiery wciąż nie została oficjalnie ujawniona. Fani wypatrzyli jednak krótki błysk roku 2027w końcówce materiału wideo – najprawdopodobniej właśnie wtedy projekt ujrzy światło dzienne.
Warto mieć na uwadze, że Berezin to nie tylko fan z pasją, ale doświadczony twórca modów. Wcześniej pracował m.in. nad Fallout Sonora – dużą modyfikacją do Fallouta 2 z nowym światem, zadaniami i fabułą. Obecnie zaangażowany jest również w tworzenie niezależnej gry RPG utrzymanej w stylistyce oryginalnych Falloutów, rozwijanej przez studio New Blood. Mając to na uwadze, tempo prac nad Bakersfield nie powinno dziwić – Berezin konsekwentnie stawia na jakość.

Co czyni Bakersfield projektem wyjątkowym?
Fallout: Bakersfield to coś więcej niż tylko przeniesienie postaci z Fallouta do silnika Dooma. To próba odtworzenia atmosfery pierwszych odsłon serii – mrocznej, surowej, pełnej nuklearnej grozy – w zupełnie nowej, dynamicznej formie. Gra ma oferować klasyczną kampanię FPS z elementami eksploracji i fabularnego kontekstu, co czyni ją jednym z najciekawszych projektów fanowskich ostatnich lat.
Zderzenie klimatu Fallouta z mechaniką „boomer shooterów” – czyli oldschoolowych strzelanek z lat 90. – daje zaskakująco spójną całość. Dzięki GZDoom, mod nie tylko nawiązuje do stylistyki Dooma, ale też pozwala na większą elastyczność w projektowaniu poziomów i zachowania przeciwników.

Fani czekają z nadzieją
Społeczność graczy przyjęła najnowszy zwiastun z entuzjazmem, co potwierdzają tysiące pozytywnych reakcji. Połączenie nostalgii za starym Falloutem z dynamiką retro-FPS-ów trafiło w niszę, którą przez lata nikt nie próbował wypełnić. Choć do premiery jeszcze daleko, Fallout: Bakersfield już teraz stał się jednym z najbardziej wyczekiwanych projektów niezależnych w kręgu modderów i fanów postapo.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

TikTok Pro nie dla Polaków

AI wspomoże sędziów piłkarskich w Bundeslidze

Ruszyły zdjęcia do spin-offu „Pewnego razu… w Hollywood”. Mamy pierwsze zdjęcia z planu

Za mundurem panny sznurem. 20-latka ponad 60 razy wzywała służby, by popatrzeć na funkcjonariuszy

Wini disujący Tedego to współczesny Cyprian Kamil Norwid