Etna znów wybuchła. Ucieczka w popłochu i siła natury, której nie da się zatrzymać [WIDEO]
Niebo nad Sycylią nagle pociemniało, jakby ktoś zaciągnął zasłonę z popiołu. Z wnętrza Etny rozległ się głuchy huk, a ziemia zadrżała. Chwilę później nad wulkanem uniosła się potężna chmura pyłu, a zbocza zaczęła pochłaniać gorąca, niszczycielska fala. Turyści, jeszcze przed chwilą zachwyceni widokiem, rzucili się do ucieczki. Etna znów się obudziła — i przypomniała, że z siłami natury się nie negocjuje.

źródło: <Andrea Morosini>
Wulkan Etna wybuchł. Ucieczka turystów
"Bym pozwolił sobie na wybuch. Nie ukrywam, że mnie korci. Lecz póki co to jeszcze trwa wybór. Skupiam się na tym, co nas łączy" — tak śpiewa Vito Bambino w utworze Etna. Okazało się, że sama Etna długo nie wybierała. Posłuchała. I wystrzeliła — z siłą, która zaskoczyła wszystkich.
To miał być zwykły poranek na sycylijskich zboczach Etny. Turyści robili zdjęcia, podziwiali widoki, a niektórzy – jak zwykle – szukali ujęć na Instagramową rolkę. Nagle niebo zasnuła ogromna, ciemna chmura popiołu. Wulkan wybuchł z taką siłą, że ludzie rzucili się do ucieczki. Na nagraniach z tego momentu widać chaos, krzyki i dramatyczną walkę o zejście z góry jak najszybciej.
zobacz też - Najlepsza broń wszech czasów? AK-47 - prostota, która zmieniła świat
Wulkan Etna i potężny wybuch
Etna, największy i najaktywniejszy wulkan w Europie, znów przypomniała o swojej potędze. Kolumna pyłu sięgnęła nawet 6,5 kilometra wysokości. W powietrzu pojawiły się nie tylko popiół i odłamki skał, ale także toksyczne gazy, które mogą być groźne nawet wtedy, gdy są niewidoczne. Eksperci ostrzegają – takie powietrze może podrażniać oczy, powodować duszności, a nawet prowadzić do utraty przytomności.
Choć wulkan od miesięcy daje oznaki aktywności, tym razem erupcja była wyjątkowo silna. Wstrząsy zaczęły się jeszcze w nocy, ale kulminacja nastąpiła nad ranem. Z jednego ze zboczy oderwała się część góry, co spowodowało potężny przepływ piroklastyczny – gorącą falę popiołu, gazów i skał, która z niesamowitą prędkością zaczęła spływać w dół.
Gdy spektakl zamienia się w zagrożenie. Wybuch wulkanu Etna.
Od miesięcy ratownicy alarmują, że turyści coraz częściej ignorują zagrożenia. Wielu z nich wchodzi na wulkan bez przygotowania, tylko po to, by zrobić efektowne zdjęcie. Widziano już ludzi w sandałach, krótkich spódniczkach, a nawet takich, którzy próbowali piec kiełbaski przy lawie. To nie brzmi jak żart – to rzeczywistość, która doprowadziła już do tragicznych wypadków.
Wulkan Etna. Żywioł, który nie śpi
To nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz, kiedy Etna przypomina o sobie. W ostatnich tygodniach była aktywna niemal bez przerwy. Jej potęga nieustannie kształtuje krajobraz Sycylii – zmienia wysokość góry, tworzy nowe kratery, a jednocześnie przyciąga tysiące turystów z całego świata.
Jednak warto pamiętać, że to nie tylko spektakl natury. To również zagrożenie, które może przyjść nagle, bez ostrzeżenia. I nawet jeśli wydaje się, że wszystko jest pod kontrolą – z wulkanem nigdy tak naprawdę nie jest.

„Naga broń” wraca po 30 latach. Liam Neeson i Pamela Anderson w głównych rolach [TRAILER]

Miszel dla CKM - Wolałbym być piłkarzem niż raperem

Paweł Paczul dla CKM - Ludzie lubią patrzeć na głupotę, a głupocie trzeba patrzeć na ręce [WYWIAD]

Czy facet powinien płacić za pierwszą randkę?

„Kariera Nikosia Dyzmy” – przykład wielkiej kariery na przełomie wieków