"Call center" – które trudniło się oszukiwaniem starszych osób
Z apartamentu na warszawskiej Pradze Południe były wykonywane telefony w celu wyłudzenia oszczędności seniorów. Wszystko działo się za sprawą metody „na policjanta” i „na wypadek”. Stołeczni kryminalni współpracowali ściśle z niemiecką policją, ponieważ grupa działała również w Niemczech.

fot. KSP
Metoda „na policjanta” i „na wypadek”
Według ustaleń policji w namierzonym apartamencie na warszawskiej Pradze Południe funkcjonowało nieformalne „call center”. Z tego miejsca dzwoniący podszywali się pod krewnych, policjantów lub prokuratorów i prowadzili rozmowy po niemiecku, każąc rozmówcom „uregulować kaucję”, która rzekomo miała uchronić sprawcę domniemanego wypadku przed więzieniem.
W jednym z takich połączeń 82-letnia obywatelka Niemiec została nakłoniona do przekazania pieniędzy osobie współpracującej z dzwoniącymi oszustami.. Mechanizm był prosty, ponieważ od samego początku wywoływali na seniorach mocną presję, podrzucali historię o pilnej kaucji, a następnie realizowali szybkie odebranie gotówki przez „odbieraka”.

Wspólna operacja Polski i Niemiec. Zatrzymanie na gorącym uczynku
Działania zainicjowali policjanci Wydziału Kryminalnego KSP wraz z funkcjonariuszami dochodzeniowo-śledczymi, przy wsparciu Biura Kryminalnego KGP oraz policji z Trewiru i Berlina. Gdy warszawscy kryminalni byli już pod drzwiami lokalu, partnerzy z Niemiec obserwowali adres poszkodowanej. W momencie przekazania 27 tys. euro i 22 tys. franków szwajcarskich 30-letni obywatel Polski został zatrzymany przez niemieckich policjantów „na gorącym uczynku”. Równolegle, po wejściu do mieszkania na warszawskiej Pradze Południe, stołeczni funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 49 i 24 lat, którzy zaprzeczali związkom ze sprawą.
Zabezpieczenia, zarzuty i areszt
Podczas przeszukania lokalu zabezpieczono telefon, z którego wykonano połączenie do pokrzywdzonej, niemiecką książkę telefoniczną, laptopy, telefony, biżuterię oraz markowe zegarki o wartości ponad 400 tys. zł. Policjanci zabezpieczyli również marihuanę i kokainę. Na miejscu zatrzymano duet tworzony przez ojca i syna. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się oszustwami, a sąd zastosował wobec nich trzymiesięczny areszt. Do aresztu trafił także 30-latek zatrzymany w Niemczech. Śledczy zastrzegają, że sprawa ma charakter rozwojowy, ponieważ w grę mogą wchodzić kolejne zarzuty dotyczące 12 podobnych oszustw na terenie Niemiec.

Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Najmniejsza "kawalerka” w Warszawie doprowadziła internet do furii. Klitka za 280 tysięcy złotych?!
Urząd skarbowy wziął się za Polki zarabiające na „niebieskiej platformie”
Najnowszy trailer finałowego sezonu Stranger Things wjechal na Netflix
Rambo spod Wrocławia - przez 2 lata ukrywał się w leśnym szałasie
Ulice Rio zamieniły się w pole bitwy. Zginęły co najmniej 64 osoby

