Szukaj

TECH Chcesz wziąć okulary AI na maturę? Wyrzucą Cię z sali

Chcesz wziąć okulary AI na maturę? Wyrzucą Cię z sali

Karol Badyński
22.04.2025
Kopiuj link
Jeszcze kilka lat temu brzmiałoby to jak scena z filmu science fiction: maturzysta siada do egzaminu, poprawia okulary i w jego polu widzenia pojawia się gotowe rozwiązanie zadania. Dziś? To nie tylko możliwe, to się dzieje. Inteligentne okulary z wbudowanym ChatemGPT robią furorę wśród uczniów. Ale zanim ktoś zdąży zapytać: “Czy to legalne?”, odpowiedź brzmi: absolutnie nie.
zrzut-ekranu-2025-04-22-o-10-59-28-37bb2239d30b06c6d8719cf7f6834769_f94910
 tiktok.com/@natanielmaturalni 

Licealiści kupują je na potęgę 

Media społecznościowe aż buzują od filmików, w których licealiści pokazują swoje nowe gadżety – niepozorne okulary, które na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwykłe oprawki. W rzeczywistości to sprytne urządzenia wyświetlające odpowiedzi w stylu telepromptera. Jeden z tiktokerów, ukrywający się pod pseudonimem “Nataniel Maturalni”, z dumą pokazuje, jak okulary “rozmawiają” z nim podczas rozwiązywania zadań, a nawet pomagają na maturze ustnej.  Pod filmami pojawiają się setki komentarzy – jedni pytają, gdzie kupić, inni... już chwalą się zaliczonym sprawdzianem.

Cena? Około 2600 zł. Marka? G1 Glasses od Even Reality – choć na Temu da się znaleźć tańsze, wątpliwej jakości imitacje. Moda przyszła z USA i, jak to bywa z internetowymi trendami, rozlała się błyskawicznie po TikToku. Problem w tym, że matura to nie content pod social media. To egzamin państwowy, którego nie da się “przechytrzyć” bez poważnych konsekwencji.

MEN patrzy, eksperci ostrzegają

Ministerstwo Edukacji Narodowej nie przymyka oka. Sprawie przygląda się bacznie, a eksperci mówią wprost: użycie takich okularów podczas matury może skończyć się unieważnieniem egzaminu – bez prawa do poprawy w sierpniu. I to nie są żarty.

– System w tych okularach nie działa jeszcze idealnie – mówi Krzysztof Urbanowicz, ekspert od sztucznej inteligencji, w rozmowie z WP Tech – Odpowiedzi pojawiają się z opóźnieniem, a ChatGPT potrafi zmyślać fakty. W sytuacji, gdy uczeń odpowiada na pytanie ustne i nagle milknie na 5 sekund, bo AI "myśli” – nikt nie będzie miał wątpliwości, co się dzieje – dodaje.

I faktycznie, nauczyciele już wcześniej zauważali, że ChatGPT potrafi generować odpowiedzi brzmiące mądrze, ale całkowicie oderwane od rzeczywistości. To tzw. “halucynacje AI” – zjawisko, które może ucznia wpędzić nie tylko w błędne odpowiedzi, ale też w... unieważniony egzamin.

 

 

Technologie rosną szybciej niż przepisy

Pytanie brzmi: czy system edukacji jest gotowy na takie technologie? Bo choć MEN patrzy, to nie wiadomo, czy wie, co właściwie widzi. A przecież za chwilę mogą pojawić się nie okulary, ale inteligentne soczewki. Praktycznie niewykrywalne. Zobaczymy na maturze. 

W tej całej rewolucji technologicznej łatwo przeoczyć jeden z najbardziej niepokojących efektów ubocznych – młodzi ludzie coraz częściej oddają proces myślenia technologii. Skoro odpowiedź można “zobaczyć” po sekundzie, to po co się uczyć, analizować, próbować dojść do rozwiązania samemu? Nie chce zabrzmieć jak kompletny boomer, bo przecież doskonale pamiętam jak grożono mi na matematyce, że “przecież nie zawsze będę miał kalkulator przy sobie!”. A rzeczywistość pokazała, że jest inaczej, jednak widzę tu ogromne zagrożenie. Czasami tak wygodne podejście do korzystania z AI w sposób bezmyślny,  nie tylko zubaża intelektualnie, ale też uzależnia od narzędzi, które mają swoje ograniczenia. Kiedy AI przestaje działać – człowiek zostaje bezradny. A przecież matura to tylko jeden egzamin. Co będzie, gdy ci sami uczniowie za kilka lat wejdą na rynek pracy, niezdolni do samodzielnego podejmowania decyzji?


Autor Karol Badyński
Źródło -
Data dodania 22.04.2025
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.