Tymoteusz Puchacz: „Pozycja underdoga czasami sprzyja” [WYWIAD CKM]
Można go lubić albo nienawidzić. Denerwuje wielu, ale zawsze pozostaje skupiony. Mimo zawirowań klubowych wciąż ma jasny cel i nie zamierza z niego rezygnować. Tymoteusz Puchacz – piłkarz, który nie boi się mówić wprost i otwarcie patrzy w przyszłość.

instagram.com/puszka.27
CKM: Spotkaliśmy się z Tobą po evencie o pięknej nazwie “powrót królowej do Canal Plus”. Dobry wieczór. Powiedz mi co tutaj robisz?
Tymoteusz Puchacz: Cześć. Jestem fanem piłki nożnej Premier League wielkim od dziecka, więc zostałem zaproszony, żeby obejrzeć na żywo inauguracje sezonu - mecz Manchester United - Arsenal. Pewnie nie obejrzałbym go w domu, tylko był bym czymś zajęty, a jak miałem taką okazję to stwierdziłem, że się pojawia bardzo chętnie plus powiedziałem, że będzie mój kolega Mateusz Klich i więc stwierdziłem, że to będzie fajna okazja, żeby się zobaczyć i pogadać chwilę.
CKM: Jak wygląda teraz twoja sytuacja klubowa? Pozostajesz bez klubu czy masz umowe w Kiel?
TP: Mam umowe w Kiel, ale nie jestem w planach drużyny na ten sezon, więc po prostu czekam na zmianę klubu.
CKM: Fizycznie wyglądasz bardzo dobrze. Sam mówisz, wyglądasz jakbyś wciąż był w treningu i rozumiem że w tym treningu jesteś?
TP: Ostro zapi**dalam. Zawsze tak było, jest i będzie i Jestem bardzo pozytywnie nastawiony co do tego sezonu. Ujmę to tak – pozycja underdoga czasami sprzyja.
CKM: Naturalną koleją rzeczy muszę o to zapytać. Twój kolega Mateusz Klich zdecydował się na powrót do Ekstraklasy. Jak Ty się zapatrujesz na ewentualny powrót do rodzimej ligi? Ekstraklasa w tym sezonie naprawdę zrobiła krok w przód.
TP: Trzeba przyznać że Ekstraklasa się rozwija. Polska się rozwija jako kraj i są coraz większe pieniądze w polskiej piłce. Przez to również kluby stać na lepszych piłkarzy. Mam jednak nadzieję, że zostanę za granicą, bo to dalej jest to jednak różnica. To prawda, fajnie się rozwijamy ale mam nadzieję, że ten rynek zagraniczny będzie jeszcze dla mnie na tyle łaskawy, że będę mógł tam się rozwijać jako piłkarz.

instagram.com/puszka.27
CKM: Jesteś piłkarzem wciąż stosunkowo młodym, a ten optymalny wiek piłkarski w ostatniej dekadzie się naturalnie się przesunął. Zwiedziłeś już kawał świata. Jak oceniasz karierę? Gdybyś miał możliwość to podejmowałbyś inne decyzje?
TP: Zawsze podejmowałem decyzję w zgodzie ze sobą i w intencji, żeby grać w reprezentacji, żeby się utrzymywać na na tej orbicie piłkarzy, którzy grają w kadrze, jeżdżą zgrupowania i zawsze jakoś się to udawało. Nawet jak na chwilę wypadem to zaraz wracałem, więc nie żałuję żadnych decyzji.
CKM: A klubowo?
TP: Za mną już na ten moment stoi piękna karierą, a równie piękne rzeczy są przede mną i na to będę ciężko pracował. Jak wymieniam te miejsca w których byłem i sukcesy których byłem częścią to naprawdę fajnie na to spojrzeć. Tak jak mówisz jestem jeszcze młodym człowiekiem i dużo przede mną.
CKM: Dzieki wielkie i powodzenia
TP: Dziekuje bardzo.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Hulk Hogan nie żyje – świat żegna ikonę wrestlingu i popkultury

Po nazwisku i po pysku - czyli jak Robert Ruchała wytłumaczył kolegom z oktagonu znaczenie swojego nazwiska

Usyk nokautuje Dubois w 5. rundzie i pieczętuje status legendy

Wspominamy. Bójka Michalczewskiego z Gołotą.

Piętnastoletni chłopcy niechcący ośmieszyli seniorską kadrę kobiet. Wygrali 7:1