Cieszył się z wygranej w nietypowy sposób…i się połamał
Connor Zilisch zdobył swoje największe zwycięstwo w NASCAR – i w jednej chwili przekonał się, że triumf może boleć. Po wspięciu się na dach swojego samochodu, by uczcić sukces, młody kierowca spadł na asfalt, łamiąc obojczyk i wykluczając go z następnych startów.

Szybka reakcja i opieka medyczna
Na szczęście Zilisch natychmiast otrzymał pomoc medyczną. Badania w szpitalu wykluczyły obrażenia głowy, a sam kierowca w mediach społecznościowych podziękował lekarzom i fanom za wsparcie, podkreślając, że w tej sytuacji mógł trafić gorzej.
Wpływ na kolejne wyścigi
Kontuzja wykluczyła go z wyścigu NASCAR Cup Series, zaplanowanego na następny dzień. Zespół Trackhouse Racing wycofał samochód nr 87 z rywalizacji, kierując się zasadą ostrożności. Connor ma wrócić na torze Daytona International Speedway.
Regulacje i bezpieczeństwo
Mimo wypadku NASCAR nie planuje formalnych zmian w przepisach dotyczących celebracji zwycięstw w Victory Lane. Organizacja zapowiedziała jedynie dokładniejszą kontrolę siatek okien, które w tym przypadku okazały się czynnikiem ryzyka.
Lekcja dla młodych kierowców
Eksperci zwracają uwagę, że historia Zilischa pokazuje, że zagrożenia w motorsporcie nie kończą się na torze. Nawet chwile triumfu wymagają świadomości ryzyka. Ten incydent przypomina, że w sporcie wysokich prędkości czasem nawet zwycięstwo potrafi boleć.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!