Andrzej Bargiel został pierwszym człowiekiem, który zjechał na nartach z Mount Everest i to wszystko bez tlenu
Spełnił marzenie, które wielu uznawało za nierealne. Wszedł na Everest bez tlenu i zjechał z samego wierzchołka na nartach aż do bazy. Polak dopiął plan po dwóch wcześniejszych, przerwanych podejściach.

fot. Andrzej Bargiel/ Instagram
Co dokładnie się wydarzyło na Evereście?
Bargiel wszedł na wierzchołek 8848 m n.p.m. (bez dodatkowego tlenu), spędził na szczycie tylko kilka minut i od razu wpiął narty. Zjechał do obozu II, gdzie ze względu na zmrok, zdecydował się przeczekać. Nad ranem ruszył dalej i w fenomenalnym stylu pokonał lodowiec Khumbu bez użycia poręczówek, kończąc zjazd na wysokości bazy. Jest to pierwszy w historii tak kompletny narciarski zjazd z Everestu wykonany bez wspomagania tlenem.
Dlaczego jest to historyczny wyczyn?
Połączenie wejścia bez tlenu, narciarskiego zjazdu ze szczytu do bazy i jesiennego okna pogodowego tworzy osiągnięcie, które eksperci nazywają przełomem dla światowego skialpinizmu. W końcu na wysokości 8000 m organizm walczy o każdy krok, a każdy błąd może skończyć się tragicznie. Tym bardziej zwraca uwagę fakt, że Andrzej Bargiel nie tylko potrafił wszystko skoordynować, ale też poprowadził zjazd tak, by ominąć najbardziej zdradliwe odcinki lodowca.
Warto dodać, że to kolejny rozdział w projekcie „Hic Sunt Leones”, w którym Polak zapisywał już wcześniej K2, Broad Peak, Manaslu, Sziszapangmę czy oba Gaszerbrumy. Co istotne dokonuje tego w stylu, który przesuwa granice tego, co uchodzi za możliwe w najwyższych górach świata.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Znany kulturysta zamordowany. Zrobiła to jego „ukochana”

Kiedyś najszybszy człowiek świata. Dziś męczy się wchodząc po schodach.

K.O.T.S – polskie akcenty w najbardziej brutalnej federacji na świecie

Dziewczyna z polskiej wsi na szczycie świata. Ewa Pajor z historyczną nagrodą.

Tego nie spodziewał się nikt! Kolejny Polak w UFC