Seks to zdrowie, wiedzieliśmy o tym od dawna. Kobiety, które regularnie uprawiają seks, wolniej się starzeją. Te, które zabawiały się przynajmniej raz w tygodniu, były o 28 proc. mniej narażone na menopauzę.

Dlaczego tak się dzieje? Lekarze wyjaśnili, że regularna aktywność seksualna sygnalizuje ciału, że nadal istnieje możliwość zajścia w ciąże. I organizm reaguje w taki właśnie sposób, opóźniając starzenie oraz menopauzę.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak być lepszym w łóżku?

Takie dane płyną do nas z Study of Women’s Health Across the Nation. To amerykańskie badania zdrowia kobiet w średnim wieku, które trwa od 1996 roku. Lekarze obserwowali przez długi czas 3 tysiące kobiet. Przeciętnie miały dwójkę dzieci i pozostawały w związku.

Więcej seksu, masturbacji i pieszczot

Z kolei kobiety, które uprawiały seks rzadziej niż raz w miesiącu, były o 19 proc. mniej narażone na wystąpienie objawów menopauzy. Bo jeśli nie masz zamiaru się rozmnażać, to nie ma sensu owulować. Wyniki potwierdzają "hipotezę babcię", która często pojawia się w literaturze medycznej. Mówi ona o tym, że menopauza pojawiła się u kobiet, aby nie doprowadzić do konfliktu rozrodczego między różnymi pokoleniami.

I jeszcze jedna ważna sprawa na koniec. Aktywność seksualna w opisanym badaniu miała dość szeroką definicję. To nie tylko stosunek seksualny, ale także seks oralny, masturbację czy pieszczoty. Także, do roboty!

Jessica Green - wszystko, co najlepsze w Australii