Kup Ferrari znanego piłkarza. Nadaje się do kasacji ale fajnie byłoby je mieć w ogródku
Rozbite ferrari Michaila Antonio, które niemal kosztowało go życie, trafiło na sprzedaż na eBayu. Wrak luksusowego auta stał się internetowym memem i symbolem czasów, w których nawet tragedia ma swoją cenę.

The Sun
Ferrari Michaila Antonio na licytacji
Internet ma dziwną zdolność do ożywiania rzeczy, które powinny dawno zniknąć. W tym przypadku dosłownie. Na eBayu pojawiło się ogłoszenie: rozbite ferrari Michaila Antonio, byłego piłkarza West Hamu, wystawione za 40 tysięcy funtów. Dziesięć miesięcy wcześniej to samo auto niemal kosztowało go życie. Auto, którego nie da się wyszpachlować.
Antonio rozbił swoje GTC4 Lusso pod koniec ubiegłego roku. Wracał z treningu, gdy luksusowy samochód wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Siła zderzenia była tak ogromna, że piłkarz wylądował na fotelu pasażera. Ratownicy przez 45 minut próbowali go wydobyć z wraku. Złamana noga, operacja, miesiące rehabilitacji. Cudem przeżył.
Ferrari nie miało tyle szczęścia. Zniszczony bok auta wyglądał jak po zderzeniu z czołgiem. Wydawało się, że z takiego gruzu nie da się już nic uratować. A jednak ktoś uznał, że to wciąż ma wartość – jeśli nie techniczną, to symboliczną.

The Sun
Wrak z drugiego obiegu
Ogłoszenie pojawiło się na eBayu w październiku. Sprzedawcą była firma Tylers Auto Parts UK. Cena: niecałe 40 tysięcy funtów. W opisie lakonicznie: „na części lub do naprawy”. Szybko zniknęło z serwisu, ale ślady pozostały – zdjęcia, komentarze, ironiczne wpisy fanów motoryzacji.
Zdaniem niektórych to kawałek historii Premier League, opowieść o człowieku, który ociera się o śmierć, a jego ferrari kilka miesięcy później ląduje między blenderem a rowerem na największym portalu aukcjnym świata.

2019 rok / The Sun
Piłkarz, który miał już jedną lekcję
Nie był to pierwszy wypadek Antonio. W 2019 roku rozbił swoje Lamborghini Huracan na Boże Narodzenie. Wtedy przynajmniej było groteskowo – jechał przebrany za bałwana. Tym razem skończyło się dramatem i długą rekonwalescencją. Po wszystkim przyznał, że dopiero teraz naprawdę zrozumiał, jak łatwo można wszystko stracić.
Wrócił do gry po czterech miesiącach, ale jego kariera w West Hamie dobiegła końca. Klub nie przedłużył z nim kontraktu. On sam powiedział później, że po raz pierwszy w życiu naprawdę docenił to, że może się obudzić.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Tesla schodzi z ceny i da nam budżetową wersję modelu Y

Śmierć trzech studentów w Cybertrucku. Rodzina oskarża Teslę i domaga się odszkodowania

Blisko 300 km/h na autostradzie? Kolejny influencer chwali się łamaniem przepisów w BMW

Ukraińskie samochody będą musiały przechodzić przeglądy techniczne. Szykują się zmiany w przepisach

Mamy nowy najszybszy samochód na świecie! Pobił rekord świata prędkości