Wyborcze show w Korei Południowej - kandydaci na Prezydenta w ramach animacji odtykali ubikacje

fot. SBS TV
Telewizyjna sztuka absurdu
SBS – czyli koreańska telewizja pokazała, że wieczór wyborczy to dobry moment na pokazanie możliwości grafiki komputerowej. Kandydaci w ich studiu nie byli pokazywani z poważnymi minami – zamiast tego zostali poddani animacjom, w ramach których rywalizowali jak bohaterowie „Fall Guys”. Aspirujących do dzierżenia statusu głowy państwa przedstawiali podczas odtykania toalety, wyścigów na rowerach stacjonarnych, a także w zawodach picia na czas.
To wszystko na żywo w wieczór wyborczy i co najlepsze w publicznej telewizji. Całość wyglądała jak hybryda telewizji newsowej z najgłupszymi kanałami na TikToku. Czy można zarzucić, że przesadzili? Może i wybory powinny być poważne, ale Koreańczycy mają zdecydowanie więcej luzu od nas. SBS doskonale wie, co robi i właśnie takimi nietypowymi zabiegami zdobywa rozgłos na całym świecie.
Czy w Polsce by to przeszło?
Polski wieczór wyborczy to, niestety, wciąż koncert powagi. Kamera na prowadzącego, przerywnik, kolejna plansza, frekwencja na 20:30, słupki sondażowe na 21:00, studio z ekspertem i tyle. Oczywiście są jakieś tam hologramy i efekty specjalne, gdzie Rafał Trzaskowski z Karolem Nawrockim stoją na tle Pałacu Prezydenckiego. Ale Koreańczycy obrali zupełnie inny kurs.
Jednak wyobraźmy sobie, że któraś z polskich stacji w ubiegłą niedziele wpadłaby na podobny pomysł. Najpewniej od razu posypałyby się pozwy, a KRRiTV odebrałaby tej telewizji koncesje na nadawanie. Wyobrażacie sobie, że polscy politycy przełknęliby, jakby ktoś przedstawiłby ich w tak głupkowatych animacjach? No właśnie! Ale zdecydowanie polskiej polityce przydałoby się trochę luzu.

Mężczyzna w okresie andropauzy. Wpływ zmian hormonalnych na funkcjonowanie psychiczne

„Naga broń” wraca po 30 latach. Liam Neeson i Pamela Anderson w głównych rolach [TRAILER]

Miszel dla CKM - Wolałbym być piłkarzem niż raperem

Paweł Paczul dla CKM - Ludzie lubią patrzeć na głupotę, a głupocie trzeba patrzeć na ręce [WYWIAD]

Czy facet powinien płacić za pierwszą randkę?