Szukaj

LIFESTYLE Walaszek znowu odpalił bombę. Nowy serial "Elektroglina 2050” to cyberpunkowy odlot w stylu cebuli futurystycznej

Walaszek znowu odpalił bombę. Nowy serial "Elektroglina 2050” to cyberpunkowy odlot w stylu cebuli futurystycznej

Karol Badyński
26.04.2025
Kopiuj link
Bartosz Walaszek co prawda nie odpalił Tytusa Bomby, ale zrzuca na nas inną bombę, albo może bombkę. Twórca nie zwalnia tempa. Ledwo co na streamingach rozpychali się Rycerze Doliny Rozdupy, a już serwuje nam nowy serial. Tym razem przyszłość nie maluje się w szarych barwach – ona jest cała w krwi, flakach i pikselowej szarości warszawskiej cyberprzyszłości. Oto Elektroglina 2050 – nowa animacja Walaszka, która już 9 maja ląduje na CANAL+.
zrzut-ekranu-2025-04-26-o-21-51-13-e12d5e5cbb0f03e2ea5e1b3a396c2ad1_1d8dca

Warszawa, jakiej nie chcemy – ale chyba zasłużyliśmy

Mamy rok 2050. Stolica Polski wygląda, jakby ktoś połączył Blade Runnera, Psy i... Włatców Móch. Na ulicach panuje bezprawie, władza ma głęboko w poważaniu porządek, a jedyną nadzieją na sprawiedliwość jest duet inspektora Kosińskiego (vel Kosa) i jego pomocnika – policyjnego robota z PRL-owską duszą, znanego jako Kibiel.

Panowie rozwiązują sprawy jak to u Walaszka… z  gracją buldożera. Zamiast dialogów – rzucają mięsem. Zamiast dyplomacji – walą pałą. Zamiast czułości – wulgaryzmy. Ale jest w tym wszystkim jakaś dziwaczna szczerość. Bo kto nie chciałby zobaczyć, jak mandaty za złe parkowanie kończą się strzelaniną na pół dzielnicy?

Cyberpunk 2.0. Z cebulą, flakami i prądem

Elektroglina 2050 to krótka, bo sześcioczęściowa animacja. Ale każda minuta jest nasycona walaszkowym DNA: absurdalny humor, krew, postaci z kartonu, i te dialogi, które zapadają nam w pamięć na lata.

Walaszek-verse się rozrasta

Co ciekawe, Elektroglina debiutuje niedługo po premierze Rycerzy Doliny Rozdupy – serialu, który wprowadzał średniowieczne klimaty i pokazywał, że Walaszek potrafi bawić się nie tylko czasem teraźniejszym, ale i przeszłością. Teraz sięga po przyszłość – i robi to w sposób, który nie pozostawia złudzeń: w tym świecie nie ma happy endów, są tylko śmieszne upadki.

Podsumowanie – glina, co daje prądem

Czy Elektroglina 2050 spodoba się każdemu? Nie. Ale jeśli śmiałe żarty, cyberpunkowy klimat spod znaku „szare bloki i piksele”, oraz nieco toksyczny sentyment do PRL-owskich klimatów są Ci bliskie – ten serial może stać się Twoją nową obsesją.

I nie, to nie jest science fiction z ambicjami filozoficznymi. To science fiction z ambicjami rozjechania cię wózkiem bojowym marki Ursus 2000 i oplucia gumą balonową absurdu. Nie możemy się doczekać.


Autor Karol Badyński
Źródło -
Data dodania 26.04.2025
Aktualizacja 27.04.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.