Sprzedawał krem przeciw 5G. Dorobił się fortuny

Jak zarabiać to miliony. A najlepiej na ludzkiej głupocie. Facet zainkasował równowartość ponad 2 mln zł, sprzedając krem chroniący przed negatywnymi skutkami sieci 5G.
iStock-1160907711.jpg

O wyznawcach teorii spiskowych można napisać wiele, ale z pewnością nie stwierdzimy, że są głupi, bo po prostu nie musimy. Wystarczy, że zapoznasz się z poniższą historią.

KREM ANTY-5G
Amerykanin z Seattle założył sklep internetowy, w którym sprzedawał krem przeciwko szkodliwemu działaniu sieci 5G. Za jedną puszkę kremu życzył sobie 20 dolarów (ok. 80 zł). Witryna miała klientów z całego świata, a mężczyzna reklamował swój produkt na grupach ANTY-5G na Facebooku. Na tym procederze udało mu się skosić ponad pół miliona dolarów (ok. 2 mln zł). Sklep jednak zniknął z sieci.

Sam krem sprzedawał się w ilościach hurtowych, a popyt podchwycili handlarze z Amazona. Tam oferowali foliogłowym pożądany produkt, który zniknął z “oficjalnej” witryny. Władze popularnego sklepu zorientowały się, że pseudo-lek jest trefny i zakazały jego sprzedaży ze względu na łamanie przepisów o dezinformacji i wprowadzania klientów w błąd. Krem pojawił się wtedy na eBayu, gdzie jego cena wzrosła do 80 dolarów (ok. 320 zł) za opakowanie.

WAZELINA I KREM Z FILTREM
Próbka kremu trafiła do badaczy, którzy byli zaskoczeniu opiniami na jego temat publikowanymi w komentarzach pod ofertą. Naiwni nabywcy wierzyli, że specyfik ratuje im życie. Po jego zbadaniu okazało się, że może co najwyżej chronić przed promieniami UV.

SPRAWDŹ: Mapa 5G w Polsce. Sprawdź, czy jesteś w zasięgu

“Dostaliśmy jedną puszkę tego cennego balsamu odstraszającego 5G i zabraliśmy go do laboratorium. Okazuje się, że jest to po prostu bardzo stary balsam wazelinowy zmieszany z bardzo starym kremem przeciwsłonecznym. Naprawdę to potwierdza, że ludzie mogą po prostu uwierzyć w coś głupiego – jak to – i wydać swoje pieniądze na coś, o czym nie mają pojęcia. Jeśli cokolwiek wywoła u nich raka, to jest to balsam ANTY-5G, a nie wieże 5G” – tłumaczył badacz Levi Brooks.

Swoją drogą w Polsce też mamy foliogłowych, którzy podpalili pierwszy nadajnik. Szkoda, że specyfiku odstraszającego 5G nie ma na Allegro. W końcu łatwiej jest posmarować się kremem niż obalać maszty.


Dodał(a): Konrad Siwik / fot. istock Środa 27.05.2020