Russell Crowe jako Göring. "Norymberga" coraz bliżej
Już wiemy, że w roli głównej filmu „Norymberga” wystąpi Russell Crowe, wcielając się w jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci XX wieku – Hermanna Göringa, nazistowskiego przywódcę, twórcę Gestapo i kluczowego architekta hitlerowskiej machiny zbrodni.

Nie tylko proces – gra umysłów
Akcja filmu rozpoczyna się po zakończeniu II wojny światowej, kiedy to najważniejsi przywódcy Trzeciej Rzeszy zostają schwytani i postawieni przed sądem w Norymberdze. Jednak zanim ruszyły rozprawy, alianci musieli sprawdzić, czy oskarżeni są poczytalni i mogą odpowiadać za swoje czyny. Właśnie wtedy na scenę wkracza amerykański psychiatra Douglas Kelley, w którego wciela się Rami Malek. Jego zadaniem było ocenienie stanu psychicznego Göringa i innych nazistowskich liderów.
To, co miało być rutynową procedurą medyczną, szybko przekształca się w pełen napięcia pojedynek intelektualny. Göring, ukazany nie jako krzyczący fanatyk, lecz jako błyskotliwy manipulator, prowadzi z psychiatrą nieustanną grę – o władzę, o wpływ, o zachowanie godności w obliczu nieuchronnej kary.
Czy zło ma twarz zwykłego człowieka?
Film oparty jest na książce Jacka El-Hai „Göring i psychiatra. Tragiczny pojedynek umysłów”, która rzuca nowe światło na psychikę nazistowskich zbrodniarzy. Kelley, rozmawiając z Göringiem, Hansem Frankiem czy Rudolfem Hessem, dochodzi do szokujących wniosków. Nie był to zbiór szaleńców ani demonów w ludzkiej skórze. To byli ludzie – zwyczajni, przeciętni – którzy w odpowiednich (czy raczej skrajnie niewłaściwych) warunkach stali się wykonawcami masowego ludobójstwa.
Ten wniosek czyni „Norymbergę” filmem nie tylko o historii, ale także o człowieczeństwie, moralności i cienkiej granicy, która oddziela normalność od potworności. Czy każdy z nas byłby zdolny do zła, gdyby tylko otoczenie mu na to pozwoliło?

Gwiazdorska obsada i reżyser z ambicjami
Oprócz Crowe’a i Maleka na ekranie zobaczymy też Michaela Shannona, Richarda E. Granta, Johna Slattery’ego i Leona Woodalla. Reżyserem i współautorem scenariusza jest James Vanderbilt – twórca znany z „Zodiaka”, „Krzyku” czy „Niewygodnej prawdy”. Dla Vanderbilt’a będzie to druga reżyserska przygoda za kamerą, a sądząc po temacie i wykonaniu – najbardziej wymagająca.

Premiera coraz bliżej
„Norymberga” ma zostać pokazana premierowo podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto. Do szerokiej dystrybucji film trafi 7 listopada 2025 roku – z pewnością nie umknie uwadze ani krytyków, ani widzów.
Trailer już teraz pokazuje, że czeka nas kino nie tylko poruszające, ale też niepokojąco aktualne – bo pytanie o naturę zła i granice ludzkich decyzji nie przestaje być istotne. Szczególnie dziś.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!