Szukaj

LIFESTYLE Pop Smoke: Pieniądze lubią ciszę. Chyba, że masz miliony

Pop Smoke: Pieniądze lubią ciszę. Chyba, że masz miliony

Jan Madej / fot.: embed instagram.com/realpopsmoke
05.12.2024
Kopiuj link
Bashar Barakah Jackson był ulubieńcem 50 Cent'a, pionierem brooklyn drillu i zdecydowanie jednym z najmocniejszych filarów podtrzymujących pokolenie "nowej szkoły". Jeśli by żył, to w tym roku skończyłby 25 lat.
pop smoke

Jego pseudonim sceniczny to kombinacja dwóch przezwisk, które towarzyszyły mu w latach młodzieńczych. "Poppa" to ksywka, którą zwracała się do niego mama, natomiast wśród kolegów Bashar nosił przydomek "Smocco Guwop". Tak powstał Pop Smoke, a za nim albumy, które zajmowały topowe miejsca na listach przebojów, koncerty z udziałem setek tysięcy ludzi i ogromna rzesza fanów, która po dziś dzień nie może pogodzić się z ogromną stratą, jaką doznał hip-hop w dniu śmierci rapera.
KULTURA "FLEXU" W RAPIE
Nie od dziś wiadomo, że raperzy to ci artyści, którzy mówią najwięcej o pieniądzach. Drogie auta, piękne kobiety czy monumentalne wille to obrazki, które bardzo często towarzyszą im w teledyskach i tekstach piosenek. Hip-hop wywodzi się z ubóstwa, toteż większość wokalistów czy producentów, którym udało się osiągnąć komercyjny sukces, czuje stałą potrzebę przechwalania się i udowadniania innym, że to, co osiągnęli, jest prawdziwe. Niestety tego typu działania mogą wywoływać przeróżne, skrajne reakcje wśród fanów i osób, którym życie nie raz dało " w kość". Zazdrość i nieprzeparta ochota na lepszą przyszłość to główne motywy tragedii wielu artystów. Wydaje się, jakby niektórzy z nich w ogóle nie wyciągali lekcji z historii, a światło fleszy zasłaniało im trzeźwe spojrzenie na tę sprawę. Ale czy to właśnie nie jest hip-hop? Bragga, flex, kobiety, pieniądze i marihuana to nieodłączne elementy tej kultury, stojące zaraz obok brudnych bloków, szerokich spodni i fristajli po pijanemu. Nie da sie być tego cześcią, jeśli nie ma się styczności chociaż z jednym z tych komponentów. Idąc za ciosem, hip-hop to również przemoc. Przemoc, która towarzyszy wszystkim tym składnikom od dekad, jak wierny pies, i bezlitośnie zbiera swoje żniwa, o czym Pop Smoke doskonale wiedział. 



WODA SODOWA CZY GŁĘBOKIE POCZUCIE WŁASNEJ WARTOŚCI?
Pop nigdy nie chował się w kąt, tylko otwarcie dawał znać o tym, kim jest oraz skąd i po co przyszedł. Nie był typem rapera, który po skończonym koncercie od razu wracał do domu i odsypiał nieprzespaną noc. Wyglądał i zachowywał się nieproporcjonalnie do swojego wieku. Przeciętny 20-latek to obraz bardzo daleki i praktycznie nieznany jego postaci. Przez jego niski głos, mocną budowę ciała oraz dojrzałe podejście do branży i biznesu już w tak młodym wieku udało mu się zyskać duży szacunek i autorytet zarówno wśród fanów, jak i kolegów po fachu. Jego muzyka mówiła sama za siebie. Była autentyczna, ponieważ ludzie nie widzieli dysonansu i pozerstwa między jego życiem prywatnym, a karierą. Doskonale wiedział, co robi i świadomie wybrał taką ścieżkę.

OD "ZWYKŁEGO" ZDJĘCIA, DO TRAGEDII
Raper nie był wyjątkiem - lubił pokazywać się w drogich ubraniach i często nosił przy sobie grube pliki gotówki. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym nie krył się z pieniędzmi, które go otaczały. 18 lutego 2020r. zorganizował huczną imprezę w wynajmowanej willi w Hollywood. Wcześniej artysta wstawił na instagrama zdjęcia, na których wspomniany "flex" wylewał się na wszystkie strony fotografii. Widoczne były duże pliki pieniędzy, luksusowe auta i drogie ubrania. Jego kolega Mike Dee również nie ukrywał, że świetnie się bawi, dlatego na jego instagramowym story zagościło zdjęcie torby marki Amiri, na której można było zobaczyć dokładny adres domu, w którym się znajdowali. Prawdopodobnie przez to w późniejszych godzinach imprezy, nad ranem, miało miejsce włamanie. Czterech młodych, uzbrojonych mężczyzn w wieku około 18 lat, wtargnęło do willi i zarządało od Smoke'a drogocennych rzeczy. Raper odmówił, przez co został wielokrotnie postrzelony, na wskutek czego zmarł. Z domu został skradziony m. in. zegarek firmy Rolex warty 200 tys. dolarów, który później jeden z dzieciaków biorących udział w napadzie, sprzedał na ulicy za jedną setną tej kwoty...

Cytując klasyka: "Lepiej jest przeżyć rok życiem tygrysa, niż dwadzieścia lat życiem żółwia". Myślę, że według tej idei żył wielce utalentowany i charyzmatyczny Pop Smoke. Jego utwory nadal królują wśród słuchaczy rapu, a jego autorytet odcisnął piętno na każdym, kto znał jego sylwetkę, bądź muzykę.

Autor Jan Madej / fot.: embed instagram.com/realpopsmoke
Źródło -
Data dodania 05.12.2024
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.