Niesamowite odkrycie polskich naukowców na Antarktydzie
Niewątpliwie Antarktyda to jedno z najbardziej odizolowanych miejsc na świecie, dlatego nadal pozostawia w sobie mnóstwo tajemnic. Jednak polscy naukowcy zdołali rozwikłać jedną najbardziej poruszających tajemnic w historii badań polarnych. Polska ekipa badawcza znalazła bowiem szczątki Dennisa Bella, który zaginął w 1959 roku.

Rozwiązanie zagadki z 1959 roku
Był 1959 rok, kiedy Dennis „Tink” Bell – brytyjski geolog i badacz prowadził prace na Wyspie Króla Jerzego. Lecz wszystko przerwał tragiczny wypadek na lodowcu, który urwał całkowicie ślad po Bellu. Według relacji świadków warunki były piekielnie trudne, przez co szanse na odnalezienie jego ciała stały się praktycznie zerowe. Do czasu.
Podczas tegorocznych badań polska ekipa ze Stacji Polarnej im. Arctowskiego natknęła się na coś, co wyglądało jak fragment starego ekwipunku. Chwilę później już wiedzieli, że mają do czynienia z czymś poważnym – w odsłoniętym przez topniejący lód miejscu leżały szczątki człowieka i ponad 200 przedmiotów osobistych. Buty, notatki, sprzęt – wszystko zachowane w arktycznym chłodzie, jak w kapsule czasu.
Jak przekazuje The Guardian badacze natychmiast przekazali znalezisko do analizy, a testy DNA rozwiały wszelkie wątpliwości – to Bell. Po 66 latach rodzina wreszcie dostała odpowiedź.
Polacy w roli głównej
Trzeba to powiedzieć wprost – to polskie odkrycie. To nasi badacze, pracujący w ekstremalnych warunkach, zrobili coś, czego nie udało się przez dziesięciolecia. Dzięki ich determinacji nie tylko zamknięto starą sprawę, ale też pokazano, jak ważna jest obecność polskich naukowców w międzynarodowych projektach na krańcach świata.
Nasi badacze wykazali się nie lada precyzją podczas przeszukiwań terenu w pobliżu cofającego się lodowca. Tym samym nie tylko rozwiązali sprawę, która czekała w zawieszeniu przez kilkadziesiąt lat – ale przede wszystkim dali wytchnienie rodzinie Bella, która za sprawą oświadczenia wyraziła ogromną wdzięczność.
Antarktyda ujawnia swoje tajemnice
Odkrycie polskiej ekipy badawczej pokazuje nam również, że lodowce faktycznie topnieją. Skoro odsłonił się fragment, który był przez dziesiątki lat praktycznie niedostępny. Odnalezienie szczątek Dennisa Bella to może być nomen omen wierzchołek góry lodowej – ponieważ z biegiem lat naukowcy mogą trafiać równie istotne odkrycia.
Choć oczywiście w tej historii jest sporo smutku, ponieważ przed wieloma laty zginął człowiek, a jego rodzina nie mogła się z nim nawet pożegnać, to jednak udało się domknąć tę historię. Obecnie ekspedycje wyposażone są w nowoczesne systemy, które nie tylko pozwalają wykrywać zagrożenia, ale przede wszystkim w razie jakichkolwiek problemów zlokalizować zaginionych. Wtedy jednak tego nie było, dlatego można śmiało stwierdzić, że postęp technologiczny odwdzięczył się tradycyjnej nauce, którą reprezentował Bell.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Polacy potrafią wytrzymać w lodzie najdłużej na świecie. Maria Bodaj spędziła w kontakcie z lodem ponad 3,5h

Grypsowanie w polskich więzieniach. Skąd się to wzięło i czy nadal jest praktykowane?

Ktoś regularnie kładzie Labubu na grobie Edwarda Gierka. Zagadka wciąż nierozwiązana

Wrocławska restauracja wprowadziła dopłatę za klimatyzację. Ile należy się za taki luksus?

Pan Irek z Chorzowa i siła internetu. Jak stał się najbardziej popularnym taksówkarzem w Polsce?