Kto by pomyślał, że wklejenie ludzkich oczu w głowę psa będzie złym pomysłem...po premierze plakat zmieniono, a szkoda. Mnie śmieszy.

Nasz humor ewolułował i nie bawi nas coś co śmieszyło na zabój kilkanaście lat temu. Oglądanie sześciu mężczyzn z odsłonientymi genitaliami może rzeczywiście kiedyś bawiło. To serio nie jest zły film, ale dzisiaj gdybym przeczytał tuż obok tytułu, że zmierzam oglądać "komedię hormonalną", to odwróciłbym się na pięcie i wyszedł z kina. 

Dziś będzie dużo polskich produkcji. "Polacy nie gęsi i swoje żednujące plakaty mają". Ogromne usta w blurze, potężny Dorociński i Kuna zasłaniające piersi koleżanki. Ma to coś w sobie, ale dzisiaj bardziej śmieszy niż ciekawi. A może właśnie ma śmieszyć i żenować? 

Naprawdę wklejono tam luzem głowy i pozostawiono samym sobie. Przecież to nawet tam nie pasuje. Nie mniej jednak śmieje się na głos za każdym razem gdy to widzę. Plakat przygotowany na rynek hiszpański. 

Jakiś pomysł tu był, ale plakat nie pokazał nic, a przecież w tym filmie tyle się dzieje. Stockowa kobieta z wklejonym pistoletem. Prymitywne.

Film wybitny. Plakat godny pożałowania. Ja rozumiem, że to lata 90, ja rozumiem że moda na Sylwestra Stallone'a i tak dalej, ale taki potworek odbiera powagę temu tytułowi.

Plakat promujący film w Ghanie. Rozumiecie, że ktoś naprawdę musiał włożyć w to kawał serca. Nie wiem nawet jak to skomentować. Ale trzeba przyznać, że jest zabawniej niż w oryginalnym plakacie. 

Przepiękne batalistycznie usposobione tło. Moc wyrazu która może obudzić nawet umarłego i obrzydliwie wklejone byle jak postaci, niczym wycięte z painta. Ktoś to obejrzał zanim poszło w świat? 

Na końcu mój osobisty fawory. Jest tu wszystko czego potrzebuje. Jest klarownie bo grafik przygotował nam podpisy. Wiemy kto jest sexbombą, wiemy kto ciachem, a kto hehe (nie)łatwą dziewczyną. Dużo kolorów, i głębia która pozwala nam poczuć, że trzymamy w ręku pudełko z tanią bombonierką. Drugi plakat tego filmu wyszedł za to dużo lepiej.