Microsoft wypuszcza Crocsy z motywem Windowsa XP. Kosztują 300 złotych.
Microsoft postanowił zaskoczyć swoich fanów czymś zupełnie nieoczekiwanym – nie nowym systemem operacyjnym, ale... limitowaną edycją butów Crocs. Z okazji swojego 50-lecia firma przygotowała nietypowy produkt: obuwie inspirowane legendarnym systemem Windows XP

Windows XP wiecznie żywy
Nowe Crocsy to prawdziwy ukłon w stronę nostalgii. Projekt został stworzony z myślą o fanach dawnych technologii i osobach, które z rozrzewnieniem wspominają erę Windowsa XP. Design butów oparto na dobrze znanej tapecie „Bliss” – tym słynnym zdjęciu przedstawiającym zielone wzgórze pod jasnoniebieskim niebem z puszystymi chmurami. To właśnie ten krajobraz został odwzorowany na powierzchni butów – górna część imituje niebo i obłoki, a podeszwa nawiązuje do soczystej zieleni traw.
Internet Explorer zdążył na czas
Ale to nie wszystko. W zestawie znajduje się sześć ozdobnych przypinek Jibbitz, z motywami idealnie oddającymi ducha tamtej epoki. Znajdziemy tam m.in. logo MSN, klasyczną ikonę Internet Explorera, spinacza Clippy’ego – niezapomnianego asystenta Microsoft Office – oraz myszkowy kursor. Każdy z tych dodatków to ukłon w stronę początku XXI wieku.
Całość uzupełnia specjalny worek na buty, również stylizowany na tapetę „Bliss”, co dopełnia spójny, nostalgiczny klimat całej kolekcji.
Na razie tylko dla wybranych
Choć buty zostały już zaprezentowane, obecnie są dostępne jedynie dla pracowników Microsoftu – i to w ramach przedsprzedaży. Cena? 80 dolarów, co daje około 296 zł. Choć to niemało jak za parę gumowych klapków, trzeba przyznać, że ten produkt celuje raczej w kolekcjonerów niż zwykłych użytkowników.
Microsoft nie podał jeszcze konkretnej daty premiery dla szerszego grona odbiorców, ale zapowiedział, że sprzedaż globalna jest w planach i może ruszyć w nadchodzących miesiącach.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Jan Borysewicz i Lady Pank. Netflix kręci film o ikonie polskiego rocka

Staruszka przez 20 lat nieświadomie używała granatu jako młotka kuchennego

Wrocławska restauracja wprowadziła dopłatę za klimatyzację. Ile należy się za taki luksus?

Szef Starbucksa zarobił tyle, że przeciętny jego pracownik musiałby pracować na to od 4634 p.n.e

"Jaja prawiczków" - lokalny przysmak w Chinach czy kulinarna dewiacja?