Linda i Pasikowski wracają po raz ostatni. Film "Zamach na papieża" coraz bliżej
"Zamach na papieża" to ostatni wspólny film kultowego duetu Linda–Pasikowski – thriller osadzony w realiach zimnej wojny, oparty na dramatycznych wydarzeniach z 1981 roku. Produkcja zapowiada się jako mocne, bezkompromisowe kino, które może stać się jednym z najgłośniejszych tytułów roku.

W imię zasad…
Bogusław Linda i Władysław Pasikowski to duet, który bez przesady można nazwać legendarnym. Wspólnie stworzyli jedne z najważniejszych filmów w historii polskiego kina – „Psy”, „Kroll”, „Demony Wojny”. Ich współpraca przez lata wyznaczała standardy rodzimego kina sensacyjnego, łącząc brutalną szczerość z mocnymi emocjami. Teraz wracają po raz ostatni, by jeszcze raz opowiedzieć historię, która może zatrząść widzem. Już 26 września do kin trafi ich najnowszy – i zarazem finałowy – wspólny film: „Zamach na papieża”.
Thriller z historią w tle
Film Pasikowskiego przenosi widza do roku 1981, w sam środek zimnowojennej gry wywiadów. Kreml podejmuje dramatyczną decyzję – Jan Paweł II ma zostać wyeliminowany. Do akcji zostaje zaangażowany Konstanty "Bruno" Brusicki (w tej roli Bogusław Linda), były snajper, żywa legenda służb specjalnych. Jego misją jest nie tyle przeprowadzenie samego zamachu, co zatarcie wszelkich śladów i zlikwidowanie zamachowca – słynnego Alego Agcy.
"Zamach na papieża" to film o człowieku postawionym w sytuacji granicznej – rozdartym między lojalnością a sumieniem, uwikłanym w szpiegowską rozgrywkę, której stawka jest o wiele większa niż życie jednostki.
Pożegnanie mistrzów
Pasikowski, autor kultowych „Psów”, „Jacka Stronga” czy „Kuriera”, ponownie tworzy kino, które uderza w czułe miejsca. A Linda, choć znany z chłodnej charyzmy, pokazuje tu postać bardziej skomplikowaną i wewnętrznie rozdwojoną niż w swoich dotychczasowych rolach. To ich ostatni wspólny film – symboliczne zamknięcie pewnej epoki polskiego kina.
Oprócz Lindy, na ekranie pojawi się również plejada znanych nazwisk – Karolina Gruszka, Zbigniew Zamachowski, Adam Woronowicz, Roma Gąsiorowska i wielu innych. Jak mówi sam Linda, „to aktorzy, którzy potrafią być i śmieszni, i przerażający, a praca z nimi to czysta przyjemność”.
Mocne, nasze kino
Za zdjęcia odpowiada Maciej Lisiecki, znany m.in. z „Psów 3” i „Sług wojny”. Produkcją zajęło się Wonder Films – studio, które już wcześniej współpracowało z Pasikowskim. Efekt? Film, który zapowiada się na poruszający thriller polityczny, ale jednocześnie opowieść o lojalności, zdradzie i moralnych dylematach.
Na YouTube można już zobaczyć zapowiedzi oraz materiały z planu, a sam Linda zachęca słowami: „To będzie mocne, nieprzeciętne, nasze kino”.

Nadzieje
Mam ogromne nadzieje związane z tym filmem. Choć gdzieś z tyłu głowy pojawia się obawa, by nie zamienił się w przerysowaną karykaturę ważnych wydarzeń, to jednak daję tej produkcji pełen kredyt zaufania. Linda i Pasikowski zasłużyli na to, by wierzyć, że raz jeszcze stworzą coś mocnego i prawdziwego. Nie mogę się doczekać pokazów premierowych – to będzie wydarzenie, które po prostu trzeba zobaczyć.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Grypsowanie w polskich więzieniach. Skąd się to wzięło i czy nadal jest praktykowane?

Ktoś regularnie kładzie Labubu na grobie Edwarda Gierka. Zagadka wciąż nierozwiązana

Wrocławska restauracja wprowadziła dopłatę za klimatyzację. Ile należy się za taki luksus?

Noah Centineo zagra młodego Rambo w prequelu słynnej produkcji?

Duńczycy chcą usunąć pomnik syreny ze względu na widoczne piersi