Kosmiczne jaja 2 w drodze. 

Po blisko czterech dekadach jedna z najbardziej kultowych parodii science fiction wraca na ekrany. Amazon MGMoficjalnie rozpoczął prace nad filmem „Kosmiczne jaja 2”, a sama zapowiedź produkcji od razu zamieniła się w żart. Pierwsze zdjęcie zza kulis przedstawiające obsadę podczas czytania scenariusza łudząco przypomina słynną fotografię z planu „Przebudzenia Mocy”. Twórcy pokazali w ten sposób, że duch autoironii wciąż będzie fundamentem projektu.

Nie prequel, nie reboot, tylko sequel (trochę z rebootem)

Studio określa projekt jako „nie-prequel, nie-reboot, tylko sequel – część druga, ale z elementami odświeżenia franczyzy”. Za kamerą stanie Josh Greenbaum („Spuszczone ze smyczy”), a scenariusz stworzyli Josh Gad, Benji Samit i Dan Hernandez – duet, który wcześniej odpowiadał m.in. za „Pokémon: Detektyw Pikachu” czy najnowsze „Wojownicze Żółwie Ninja”. Sam Gad pojawi się również na ekranie.

Gwiazdy wracają, ale będą też nowe twarze

Największe emocje budzi powrót Ricka Moranisa w roli Lorda Hełmofona – aktora, który przez ponad 25 lat pozostawał poza światem kina. Do obsady wracają także Bill Pullman (Lone Star), Daphne Zuniga (księżniczka Vespa), George Wyner (pułkownik Sandurz) oraz sam Mel Brooks, legendarny twórca oryginału, który tym razem wystąpi ponownie jako Yogurt, a także wcieli się w prezydenta Skrooba.

Nowych bohaterów zagrają m.in. Keke Palmer, Lewis Pullman i Anthony Carrigan („Barry”, „Superman”). Ich obecność sugeruje, że sequel nie będzie wyłącznie nostalgicznym powrotem, ale także próbą otwarcia serii na młodszych widzów.

Fenomen, który wciąż żyje

Oryginalne „Kosmiczne jaja” z 1987 roku były bezlitosną parodią „Gwiezdnych wojen”, ale też szerzej – całej estetyki kina science fiction lat 70. i 80. Film zarobił 38 mln dolarów, stając się jednym z najważniejszych tytułów w gatunku parodii. Dziś pozostaje klasykiem, którego cytaty i bohaterowie – od Yogurta po Lorda Hełmofona – żyją własnym życiem w popkulturze.

Kiedy premiera „Kosmicznych jaj 2”

Choć szczegóły fabuły owiane są tajemnicą, wiadomo, że nowa część ponownie weźmie na celownik największe marki popkultury – od „Star Treka” po „Obcego”. Świat czeka więc na powrót humoru spod znaku Mela Brooksa, w którym nawet samo ogłoszenie sequela musiało być parodią.

Premiera „Kosmicznych jaj 2” zaplanowana jest na 2027 rok. Jeśli coś jest pewne, to to, że ponownie będzie się z czego śmiać – i to głośno.