Są tutaj polityczki aktywne i zaliczające przerwę w karierze. Są przedstawicielki zarówno prawicy, jak i lewicy. Wspólny mianownik? Każda z nich jest gorętsza od najgorętszej debaty przedwyborczej.  

Nicole Minetti (Włochy)

Gdy nie pozowała w lateksach, gorsetach i podwiązkach, skupiała się na karierze aktorskiej (np. w wyprodukowanym przez Comedy Central serialu "Popoz"), prowadzeniu i produkowaniu programów telewizyjnych, a także na pisaniu książek.

W pewnym momencie postanowiła podbić świat polityki, startując w wyborach parlamentarnych jako "jedynka" centrowej Piratenpartij (Partia Piratów). Z czasem opuściła jej szeregi, a dziś skupia się na działalności niezależnej – niczym lwica walczy o prawa obywateli ciemiężonych przez bezdusznych polityków i krwiożercze korporacje.

Yuri Fujikawa (Japonia)
Do pewnego momentu była najjaśniejszą z gwiazd LDP (Partia Liberalno-Demokratyczna), czyli największej partii w Kraju Kwitnącej Wiśni. Ta urodzona w roku 1980 ślicznotka jeszcze przed trzydziestką została radną miasta Hachinohe (prefektura Aomori, wyspa Honsiu) i rozwijała karierę polityczną szybciej od rozpędzonego pociągu Shinkansen.

To pasmo sukcesów skończyło się w chwili, gdy elektorat zobaczył śmiałe zdjęcia Vanji, opublikowane zarówno w jednym z serbskich magazynów, jak i w internecie. Jednak 38-letnia dziś ślicznotka z Belgradu deklarowała, że świat polityki jeszcze o niej usłyszy, a więc… trzymamy za słowo!

Pepa Rodriguez de Millán Parro (Hiszpania)
Gdy ta trzydziestolatka ustawia się przy mikrofonie w Kongresie Deputowanych Hiszpanii (czyli jednej z dwóch izb tamtejszego parlamentu), temperatura na sali robi się równie wysoka, co podczas dyskusji Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim.

Mówiąc precyzyjniej: najpierw grała w barwach partii Movimento Alternativa Socialista (Socjalistyczny Ruch Alternatywny), natomiast dziś jest rzeczniczką Trabalhadores Unidos (Zjednoczeni Ludzie Pracy).

I choć panna Renata ma poglądy radykalno lewicowe, to prezentuje je z tak wielkim urokiem osobistym, że dziś ma wielką rzeszę fanów nawet wśród Portugalczyków ewidentnie prawicowych.

Jednak poglądy buntowniczej Nikity zdecydowanie nie pokrywają się ze światopoglądem rodziców: swą karierę zaczęła młodzieżówce Det Konservative Folkeparti (Konserwatywnej Partii Ludowej), aby z czasem przetransferować się do Liberal Alliance (Sojusz Liberalny), czyli do partii prawicowo-libertariańskiej.

Decyzja o tej wolcie była spontaniczna – wszystko zadziało się w wówczas, gdy na jej drodze stanął (sic!) wielki (kolejne sic!) Rocco Siffredi. Owo doznanie erotyczne sprawiło, że Włoszka postanowiła zmienić swe życie o sto osiemdziesiąt stopni. Dziś, występując jako Malena, skupia się na aktorstwie, choć w przyszłości nie wyklucza powrotu na scenę polityczną.

Czy na tej liście powinna znaleźć się jakaś gorąca pani polityk znad Wisły?