„Kremlowski czarodziej”: Jude Law jako Putin zachwyca widzów w Wenecji
Jude Law ma na koncie rolę papieża, teraz zagrał dyktatora Putina. W „Kremlowskim czarodzieju” brytyjski aktor wciela się w jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci współczesnej polityki, prowadząc widza za kulisy kremlowskiej gry o władzę.

„Kremlowski czarodziej” jest adaptacją powieści The Wizard of the Kremlin autorstwa Giuliano da Empoli z 2022 roku. Ekranizacja książki pokazuje czas wzrostu popularności Putina jako symbolu stabilności po czasie chaosu zaraz po upadku Związku Radzieckiego z perspektywy fikcyjnego spin-doctora, Vadima Baranowa, kreowanego na wzór Vladislava Surkowa (jednej z najbardziej tajemniczych i niejednoznacznych postaci rosyjskiej elity władzy). Baranow przechodzi drogę od artysty telewizyjnego do wpływowego kreatora wizerunku politycznego.
Twórcy filmu stawiają pytania o mechanizmy propagandy, rolę mediów i iluzję demokratycznej sceny w procesie sprawowania autorytarnych rządów. Reżyser Olivier Assayas wraz ze scenarzystą Emmanuelem Carrère nie prezentuje Putina jako brutalnego tyrana, ale jako postać przebiegłą i manipulującą ludźmi.
Światowa premiera
Film miał swoją premierę 31 sierpnia 2025 roku w głównym konkursie festiwalowym na 82. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji i spotkał się z wyjątkowym entuzjazmem. Publiczność nagrodziła film niemal 12‑minutową owacją na stojąco.
Natomiast krytycy są podzieleni - The Times opisał występ Jude’a Lawa jako „mrożący krew w żyłach i pełen niuansów”, choć zauważył, że film bywa przeładowany wątkami, a postać grana przez Alicię Vikander nie jest wystarczająco rozwinięta.
Vulture chwali wyważoną narrację i precyzyjne budowanie atmosfery, koncentrując się na mechanizmach władzy i roli prasy jako narzędzia propagandy.
Recenzent Cadena SER nazwał film „mdłą adaptacją”, oskarżając go o powierzchowne przedstawienie wyrazistej powieści, z dialogami, którym brakuje dramaturgii i emocji.
The Playlist stwierdził, że film, mimo stylistyki thrillera, ma tendencję do „przekarmiania fabuły” i że postać Baranowa jest zagrana zbyt dosłownie
„Kremlowski czarodziej” zapowiada się więc na ambitne kino polityczne, które stawia pytania o sedno władzy i mechanizmy kremlowskiej manipulacji. Po roli papieża Jude Law wchodzi w rolę dyktatora i my z chęcią zobaczymy, czy i jak bardzo te role różnią się od siebie w kontekście mocnych osobowości.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Paramount bierze się za "Call of Duty"

Para nagrywała filmy pornograficzne na ulicach Gorzowa Wielkopolskiego. Mieszkańcy są oburzeni

Polak idzie na piechotę przez Afrykę, przy okazji wzbudza sporo kontrowersji obyczajowych

K.O.T.S – polskie akcenty w najbardziej brutalnej federacji na świecie

Przyznał się do skrzywdzenia 96 kobiet - "Bestia z Wrocławia" właśnie kończy wyrok