Hrabia Monte Christo będzie kobietą – Netflix pisze od nowa jedną z najczęściej ekranizowanych powieści świata
Netflix i francuska stacja TF1 sięgają po jeden z najpotężniejszych mitów literatury – „Hrabiego Monte Christo” Aleksandra Dumasa. Tym razem jednak zemsta ma kobiecą twarz.

TF1
Nowa bohaterka starej historii
To odważny ruch: zmienić płeć najbardziej znanego bohatera francuskiej powieści zemsty. W klasycznej wersji „Hrabiego Monte Christo” młody marynarz Edmond Dantès traci wszystko, gdy zostaje fałszywie oskarżony o zdradę. Uwięziony w zamku If, spędza tam czternaście lat, aż wreszcie ucieka i – dzięki ukrytemu skarbowi – powraca jako tajemniczy hrabia, by zemścić się na swoich wrogach.
W nowej wersji losy bohaterów ułożą się zupełnie inaczej. To Mercedes, ukochana Edmonda, stanie się osią fabuły. Gdy mężczyzna trafia do więzienia, ona nie godzi się z niesprawiedliwością i postanawia walczyć o jego wolność. W wyniku dramatycznych wydarzeń sama zostaje uwięziona w zamku If, gdzie poznaje księdza Farię. Dzięki niemu poznaje tajemnicę ukrytego skarbu na wyspie Monte Christo. Po ucieczce odnajduje skarb i sama staje się hrabiną Monte Christo, wymierzając sprawiedliwość tym, którzy zniszczyli jej życie.
To nie tylko zmiana płci głównego bohatera, ale i całej perspektywy. Twórcy zapowiadają opowieść o kobiecej sile, determinacji i potrzebie sprawiedliwości w świecie zdominowanym przez mężczyzn.
Luksusowa produkcja z gwiazdorską obsadą
W tytułowej roli zobaczymy Audrey Fleurot, znaną z serialu „Lupin” i „HPI”. Obok niej wystąpią m.in. Simon Ehrlacher, Zabou Breitman, Kad Merad, Thierry Godard, Éric Elmosnino i Olivia Côte. Serial liczyć będzie osiem odcinków, a za jego produkcję odpowiadają wspólnie Netflix i TF1 – to rzadkie połączenie globalnej platformy i francuskiej telewizji publicznej.
Zdjęcia realizowane są we Francji, a oprawa wizualna ma oddać ducha XIX-wiecznej powieści – z bogatymi kostiumami, zamkami i krajobrazami Morza Śródziemnego.
„Hrabia Monte Christo” – powieść, która nigdy się nie starzeje
Nie bez powodu „Hrabia Monte Christo” uchodzi za jedną z najczęściej ekranizowanych książek w historii. Od momentu publikacji w 1844 roku doczekała się dziesiątek adaptacji filmowych, teatralnych i telewizyjnych. Szacuje się, że powstało ponad sto ekranizacji i interpretacji tej historii – od niemych filmów z początku XX wieku, przez hollywoodzkie superprodukcje, po współczesne wersje w stylu thrillera czy anime.
Historia zemsty, niesprawiedliwości i odkupienia ma w sobie uniwersalny rytm tragedii, który działa w każdej epoce. Nowa wersja Netfliksa i TF1 nie ma więc ambicji zdetronizować klasyka, ale nadać mu nowy sens, wpisując motyw zemsty w dzisiejszy język emocji.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

Rambo spod Wrocławia - przez 2 lata ukrywał się w leśnym szałasie

Druga Furioza to coś naprawdę innego… [RECENZJA]

Grała w Mortal Kombat, trzymając dziecko. Wygrała turniej

Nie żyją dwie nastolatki, które podjęły się „metro surfingu” w Nowym Jorku. Tragiczny finał internetowego trendu

Polski horror, rodem z PRL. Czy to może być Polska gra roku?