Gwiazdor "13 posterunku" wychowywał nie swoje dziecko. Test ujawnił przykrą prawdę
Piotr Zelt, znany widzom z m.in. "13 posterunku", przed laty związał się z Moniką Ordowską, z którą wychowywali wspólnie córkę. Nieoczekiwanie aktor dowiedział się, że dziewczynka nie jest jego biologicznym dzieckiem. Teraz artysta wrócił wspomnieniami do chwili, w której poznał prawdę.

Piotr Zelt, fot. KAPiF
Piotr Zelt wyjawił prawdę. Dziewczynka, którą wychowywał, nie jest jego biologiczną córką
Piotr Zelt zdobył ogromną popularność wśród widzów dzięki kultowej roli Arniego w serialu "13 posterunek". A co z jego życiem osobistym? Przed laty artysta związał się z Moniką Ordowską. Para wspólnie wychowywała córkę, lecz aktor po czasie dowiedział się, że dziewczynka nie jest jego biologicznym dzieckiem.
Piotr Zelt przez długi czas nie komentował publicznie zaistniałej sytuacji. Teraz jednak postanowił otworzyć się przed fanami i wyjawił, co skłoniło go do wykonania badań DNA oraz jak ta wiedza zmieniła jego życie.
Piotr Zelt wyjawił, co skłoniło go do decyzji, by wykonać dziecku testy DNA
Przez pewien czas krążyły pogłoski, że Piotr Zelt rzekomo wykonał badania DNA po wypadku samochodowym, w którym miała uczestniczyć dziewczynka. Wówczas pojawiły się informacje, że lekarze mieli to zasugerować aktorowi po wykonaniu rutynowych badań. Artysta jednak w rozmowie z Żurnalistą z całą stanowczością zaprzeczył tym pogłoskom. Jaka zatem jest prawda?
Piotr Zelt podczas ww. wywiadu wyjaśnił, że powodem do wykonania testów na ojcostwo miały być, owszem, pogłoski, że wychowuje nieswoje dziecko, lecz te miał usłyszeć od osób ze swojego otoczenia, nie od lekarzy. Jak tłumaczył aktor, były partner Moniki Ordowskiej miał rzekomo opowiadać innym, że to właśnie on jest biologicznym ojcem dziewczynki.
Wspomniana młoda osoba zostawiła swojego poprzedniego partnera i związała się ze mną. Po jakimś czasie, kiedy się urodziło dziecko, dowiedziałem się, że ten były partner opowiada tu i ówdzie, że to on jest ojcem. I stąd to się wzięło, że postanowiłem sprawdzić. Ta historia z lekarzami to było wymyślone - opowiadał.
Piotr Zelt szczerze o problemach i depresji
W dalszej części tej jakże szczerej rozmowy Piotr Zelt postanowił wyjawić, jak wiadomość o tym, że nie jest biologicznym ojcem dziecka, które wychowywał, wpłynęła na niego. Nie ukrywał, że informacja ta była dla niego bardzo bolesna. Zmagał się z depresją, lecz w tym trudnym dla siebie czasie nie był sam - mógł liczyć na wsparcie najbliższych.
Bliskie osoby mają ogromne znaczenie, bo delikwent zwykle nie jest w stanie zdać sobie sprawy, jak głęboko posunięty jest problem. (...) W tym przypadku to była reakcja mojej siostry i mojej mamy, które zauważyły, że diametralnie zmieniło się moje zachowanie, że dzieje się coś niedobrego. A ponieważ znają mnie dobrze, bo całe życie, to były w stanie to ocenić. I one mnie w sposób mądry, ale bardzo skuteczny, ale też empatyczny, nakłoniły do tego, żebym poszukał pomocy - powiedział.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!

