Szukaj

LIFESTYLE Dlaczego polskie komedie przestały nas śmieszyć?

Dlaczego polskie komedie przestały nas śmieszyć?

JakubS
24.04.2025
Kopiuj link
Jeszcze niedawno polskie komedie potrafiły rozbawić do łez, a cytaty z ich dialogów przeszły płynnie do codziennego języka. Po seansie teraźniejszych komedii zamiast śmiechu, coraz częściej towarzyszy nam zażenowanie. Co sprawiło, że humor zniknął z naszych rodzimych produkcji? Przyjrzyjmy się fenomenowi dawnych hitów, takich jak „Kiler”, „Chłopaki nie płaczą” czy dziełom Stanisława Barei.
459757356-503572269234901-7661095089089544567-n-256f41b6ad2b7e848394f5055b3b5d6b_c5300c
fot. scena z filmu „Chłopaki nie płaczą” / Canal + Polska

Kiedyś było zdecydowanie śmieszniej 

W latach 90. i na początku XXI wieku polskie komedie przeżywały swój złoty okres. Filmy takie jak „Kiler”, „Poranek Kojota” czy „Chłopaki nie płaczą” bawiły inteligentnym humorem i błyskotliwymi dialogami. Jednak dzisiaj większość nowych produkcji stawia na schematyczne fabuły, które nie trafiają do widza. Jak zatem wyjść z tej sytuacji, by polskie filmy znów mogły bawić, a nie żenować? 

Kiler i Kilerów 2-óch – czyli Jurek Kiler i Siara 

W 1997 roku na ekrany polskich kin wszedł film „Kiler” w reżyserii Juliusza Machulskiego i od razu zdobył serca widzów. Historia Jerzego Kilera, skromnego taksówkarza omyłkowo uznanego za płatnego zabójcę, bawiła specyficznym humorem i błyskotliwymi dialogami, które używane są do teraz. Film odniósł ogromny sukces, przyciągając ponad 2 miliony widzów do kin, co czyni go jednym z największych hitów polskiego kina lat 90. 

„Kiler” wprowadził do polskiej popkultury wiele niezapomnianych cytatów, które do dziś są chętnie cytowane: 

  • „Mają rozmach, skurwysyny!” – Siara
  • „Memory, find... Siara. I wszystko jasne!” – Siara 
  • „Kiler, trzysta dolarów? Ochujałeś? Co ja sobie za to kupię? Waciki?!” – Rysia
  • „Pomyłka? Moja żona miała na drugie 'Pomyłka'.” – Komisarz Ryba

„Chłopaki nie płaczą” – komedia ze złotymi dialogami 

W 2000 roku Olaf Lubaszenko zaserwował widzom film, który szybko zdobył status kultowego. „Chłopaki nie płaczą” to opowieść o Kubie Brennerze, młodym skrzypku, który przez splot niefortunnych wydarzeń trafia w sam środek gangsterskich porachunków. Była to swoista zbitka komedii, sensacji i satyry, a siłą tej produkcji zdecydowanie są barwne postacie i błyskotliwe dialogi.

Do dziś wiele cytatów z tego filmu funkcjonuje w codziennym języku: 

• „Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was.” 
• „Dawno temu ja też zaufałem pewnej kobiecie. Wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz, kurwa, nie miał ręki.”

• „Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa?” – „Chyba jeżozwierza.” – „Jakiego jeżozwierza?” – „Takiego dużego jeża.”

„Poranek Kojota” – absurd, który pokochaliśmy

Rok po sukcesie „Chłopaków nie płaczą” Olaf Lubaszenko powrócił z kolejną komedią – „Poranek Kojota”. Film opowiada historię Kuby, młodego rysownika, który zakochuje się w pięknej Noemi. Niestety, dziewczyna jest związana z gangsterem Dzikim, co prowadzi do serii zabawnych i absurdalnych sytuacji.

„Poranek Kojota” obfituje w kultowe teksty, które na stałe weszły do polskiej popkultury: 

• „Pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, szef wszystkich szefów.” 
• „Zapraszam cię na kolację.” – „Ale ja nie jestem głodny.” – „I dobrze, bo nie ty będziesz jadł. Ty będziesz jedzony.”
• „Co ty masz w uchu?” – „Słuchawkę. Tak, że niby mam kontakt z bazą.” – „Ale ze swoim mózgiem chyba nie... Wypierdalaj!”

Bareja – mistrz absurdu

​Stanisław Bareja był mistrzem w ukazywaniu absurdów codziennego życia w PRL-u. Jego filmy, takie jak „Miś” czy „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?”, łączyły humor z trafną obserwacją społeczną, co sprawiało, że były nie tylko zabawne, ale i ponadczasowe. Dzięki temu, mimo upływu lat, wciąż bawią kolejne pokolenia widzów.​

Współczesne polskie komedie często nie dorównują tym klasykom. Brakuje im solidnych scenariuszy i świeżych pomysłów, a humor bywa powierzchowny i przewidywalny. Zamiast przemyślanych fabuł i rozwiniętych postaci, widzowie otrzymują zlepek scenek mających na siłę rozbawić.​ 

Może warto zatem, aby twórcy filmowi spojrzeli wstecz i zainspirowali się tym, co działało kiedyś? Inteligentny humor, trafne obserwacje społeczne i dobrze napisane dialogi to elementy, które mogą przywrócić blask polskim komediom. Widzowie wciąż czekają na filmy, które naprawdę ich rozbawią. 


Autor JakubS
Źródło -
Data dodania 24.04.2025
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.