Co dziś kupuje się na komunię? Od smartfona po BMW za 200 tysięcy

Od smartfona po drona
Jeszcze kilkanaście lat temu szczytem marzeń każdego dziecka był rower lub komputer, teraz wymagania stały się nieco bardziej skomplikowane. Na rynku jest dostępnych coraz więcej gadżetów, a dzieci wyposażone są w nie już od najmłodszych lat. Kiedyś przeciętny 10-latek miał przy sobie co najwyżej smycz z kluczem na szyi, a teraz ma smartfon, smartwatch, a do tego zamiast deskorolki wiezie go elektryczna hulajnoga.
Dlatego rower obecnie może być zaledwie rozgrzewką, a na topie są zdecydowanie takie prezenty jak:
- Smartfony – jednak tutaj nie ma co oszczędzać, ponieważ 10-latek z flagowcem, to obecnie nic nadzwyczajnego.
- Smartwatche – dobry smartwatch to zdecydowanie mast-have, daje rodzicom możliwość śledzenia gdzie znajduje się dziecko, do tego jest świetnym uzupełnieniem nowego telefonu.
- Konsole do gier – nie oszukujmy się konsole do gier kochają wszyscy, niezależnie od wieku czy płci, dlatego PS5 lub nowy Xbox to będzie idealna opcja zarówno dla chłopaka, jak i dziewczynki.
- Drony – i tutaj robi się poważniej, ponieważ dzieci coraz częściej marzą o własnym statku powietrznym, który będzie cykać fajne fotki, no i nagrywać filmiki.
- Hulajnogi elektryczne – jest to zdecydowanie najpewniejsza opcja, ponieważ każde dziecko marzy o swojej hulajnodze elektrycznej, a ich moce oraz ceny są naprawdę zróżnicowane.
Wymienione przez nas wcześniej propozycje prezentowe to przyziemne opcje, jeżeli masz naprawdę sporo wolnych środków i nie boisz się zaszaleć to możesz puścić wodzę swojej wyobraźni. Przyjęcie komunijne Krzysztofa Rutkowskiego Juniora kosztowało według szacunków jego mamy przynajmniej 100 tysięcy euro. Syn najbardziej znanego polskiego detektywa do tego otrzymał nietypowe prezenty.
Krzysztof Junior dostał bowiem wymarzone BMW E36 warte około 200 tysięcy złotych, a także samochód elektryczny za 37 tysięcy złotych. To jednak nie koniec, do tego dochodzą solidnie wypełnione koperty. Cała uroczystość miała pompę przy której większość wesel może się schować. Co zresztą możecie zobaczyć w oficjalnym filmie z imprezy komunijnej.
Koperta czy prezent – oto jest pytanieDla tych, którzy nie chcą rywalizować z rodziną Rutkowskich, zawsze pozostaje sprawdzona opcja w postaci koperty, w której znajdą się pieniądze. Jednak podobnie jak w przypadku wesel pojawia się pytanie ile trzeba dać?
No i tutaj odpowiemy, że każdy powinien dać tyle, na ile go stać. Przy czym z zaobserwowanych widełek na sezon komunijny możemy wywnioskować, że nieoficjalny cennik prezentuje się następująco:
- rodzice chrzestni: od 500 złotych w górę,
- dziadkowie: od 500 złotych w górę,
- bracia, wujkowie, kuzyni, znajomi rodziców: od 300 złotych w górę.
Przy czym kwota w kopercie ma być przede wszystkim w zakresie Waszych możliwości. Najważniejsze, żeby nie zwariować, tak jak niektórzy rodzice, którzy robią z komunii wesela. Podchodzą do tego tak ambicjonalnie, że wynajmują salę bankietową, DJ-a, a także fotobudkę. Po wejściu na takie przyjęcie na pewno niejedna osoba może zastanawiać się, czy prezent jest wystarczający. Lecz naprawdę nie ma czym się przejmować, bo liczy się obecność i nie jest to pokaz zasobności portfela – no, chyba że przesadzisz w drugą stronę i przyjdziesz z prezentem na miarę Dnia Dziecka.

„Heweliusz” – Netflix właśnie opublikował zwiastun serialu o katastrofie na Bałtyku

Mężczyzna w okresie andropauzy. Wpływ zmian hormonalnych na funkcjonowanie psychiczne

„Naga broń” wraca po 30 latach. Liam Neeson i Pamela Anderson w głównych rolach [TRAILER]

Miszel dla CKM - Wolałbym być piłkarzem niż raperem

Paweł Paczul dla CKM - Ludzie lubią patrzeć na głupotę, a głupocie trzeba patrzeć na ręce [WYWIAD]