Breaking Bad na Podkarpaciu. CBŚP rozbiło narkotykowe imperium
Z pozoru niepozorne budynki skrywały sprzęt i substancje warte fortunę. W zaledwie kilka dni Centralne Biuro Śledcze Policji zdemontowało całe przedsięwzięcie i zatrzymało dwóch mężczyzn, którzy pełnili w tym procederze kluczową rolę. Wartość przejętych narkotyków oszacowano na ponad 145 milionów złotych.

Narkotykowe laboratoria jak z filmu
Funkcjonariusze CBŚP działali pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Efektem ich pracy operacyjnej było odkrycie trzech w pełni wyposażonych laboratoriów, które mogły konkurować z przemysłowymi zakładami chemicznymi. Produkowano tam substancje o nazwach 3-CMC (klofedron), 4-CMC (klefedron) oraz α-PVP – związki znane ze swojej silnie uzależniającej i wyniszczającej natury.
Te syntetyczne narkotyki działają psychoaktywnie, wywołując halucynacje, paranoje i agresję. Ich skład to często chemiczna ruletka – mieszanka toksycznych rozpuszczalników i przypadkowych substancji o nieznanym pochodzeniu. Każda dawka może okazać się śmiertelna.
Uderzenie w zorganizowaną grupę przestępczą
Operacja była wynikiem długotrwałych działań śledczych. Policjanci od miesięcy obserwowali podejrzane transporty chemikaliów i nietypową aktywność w kilku lokalizacjach na Podkarpaciu. Gdy nadszedł moment realizacji, funkcjonariusze weszli jednocześnie do wszystkich trzech miejsc. Znaleźli ponad 9000 litrów klefedronu, 360 litrów płynnego klofedronu, 35 kilogramów jego skrystalizowanej formy oraz 114 litrów α-PVP.
To jedno z największych przejęć tego typu w Polsce w ostatnich latach. Według szacunków CBŚP, wartość czarnorynkowa zabezpieczonych substancji przekracza 145 milionów złotych.
Dwaj „chemicy” w rękach policji
Podczas akcji zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 25 i 32 lat. To oni mieli odpowiadać za sam proces produkcji – od przygotowania odczynników po oczyszczanie gotowych substancji. Obaj usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wytwarzania znacznych ilości narkotyków. Sąd zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu.
Według ustaleń śledczych, laboratoria były częścią większej sieci powiązań, obejmującej zarówno dostawców chemikaliów, jak i dystrybutorów gotowych produktów. CBŚP nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

CBŚP
Walka z narkobiznesem trwa
Policjanci podkreślają, że tego typu laboratoria to nie tylko źródło ogromnych zysków dla przestępców, ale też śmiertelne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Produkcja odbywa się bez jakiejkolwiek kontroli jakości, w warunkach zagrażających zarówno osobom pracującym przy wytwarzaniu, jak i tym, którzy później sięgają po te substancje.
Służby zapowiadają dalsze działania, mające na celu likwidację podobnych miejsc. Jak przypominają funkcjonariusze, każda próba sięgnięcia po narkotyki to gra z własnym zdrowiem i życiem.
Twój komentarz został przesłany do moderacji i nie jest jeszcze widoczny.
Sprawdzamy, czy spełnia zasady naszego regulaminu. Dziękujemy za zrozumienie!
Mężczyźni rezygnują z garniturów. Biuro przestało być pokazem formalności
Szybcy i wściekli 11 jednak powstaną. Vin Diesel znów dopina swego
Jak często oglądamy filmy dla dorosłych? Statystyki mówią jasno...
Rosja i Chiny mają wysyłać atrakcyjne agentki, by uwodziły amerykańskich menedżerów
Najmniejsza "kawalerka” w Warszawie doprowadziła internet do furii. Klitka za 280 tysięcy złotych?!

