Szukaj

LIFESTYLE "Bodyguard" wraca na ekrany. Ogłoszono remake hitu lat 90.

"Bodyguard" wraca na ekrany. Ogłoszono remake hitu lat 90.

JakubS
14.04.2025
Kopiuj link
Hollywood znów grzebie w swojej złotej szufladzie z klasykami – tym razem wyciągnięto stamtąd "Bodyguarda", kultową opowieść o ochroniarzu i gwieździe muzycznej, która w latach 90. podbiła serca widzów na całym świecie. Warner Bros. potwierdziło, że film doczeka się nowej wersji, co od razu rozgrzało Internet i rozbudziło spekulacje. Czy Taylor Swit zastąpi Whitney Huston?
the-bodyguard-photo-0-433665805-ac4843db5e9e1bd864eac20ea06b873a_f72f66
the_bodyguard_photo_0-433665805
Warner Bros. oficjalnie potwierdziło, że pracuje nad remake'iem filmu z 1992 roku, a w mediach od razu zawrzało. I choć na razie wiadomo jeszcze niewiele, już teraz można domniemywać, że będzie to projekt z ogromnym budżetem i rozmachem. Jednak czy uda się powtórzyć sukces oryginału? 

Nowy "Bodyguard" w nowym stylu

Nowym 'Bodyguardem' zajmie się Sam Wrench – gość, który wcześniej rozbił bank koncertowym hitem 'Taylor Swift: The Eras Tour'. Wie, jak robić show z emocjami, a przecież to właśnie emocje w pierwowzorze ogrywały istotną rolę. 
Scenariuszem zajmie się Jonathan A. Abrams, autor pracujący wcześniej m.in. przy „Juror #2”. Duet Wrench–Abrams ma więc solidne zaplecze i doświadczenie, by nie spartolić historii, która dla wielu widzów ma status niemal świętości. Jak podkreśla portal Deadline, Warner Bros podchodzi do projektu z powagą i dużym budżetem, bo liczy, że nowa wersja będzie nie tylko hołdem, ale też świeżym spojrzeniem na klasykę.

Taylor Swift w roli głównej? Plotki nabierają tempa

Choć oficjalna obsada remake'u nie została jeszcze ogłoszona, Internet już zdążył się zagotować od plotek. Wszystko przez osobę Sama Wrencha – jego wcześniejsza współpraca z Taylor Swift sprawiła, że fani szybko zaczęli spekulować, że to właśnie ona może wcielić się w główną rolę.

Na razie to tylko domysły, choć nie bez podstaw – Swift nie tylko zna się z Wrenchem, ale też coraz śmielej wchodzi w świat filmu. Sama artystka w przeszłości sugerowała, że chciałaby kiedyś zająć się reżyserią filmową, więc jej obecność w tym projekcie wydaje się całkiem prawdopodobna. 

Czy remake „Bodyguarda”ma sens? 

Wielu fanów hitu z lat 90. może zadać pytanie: po co ruszać klasykę? Ale z drugiej strony historia z "Bodyguarda" to gotowy materiał na powrót, bo emocje, które niesie, są po prostu ponadczasowe. Miłość, ryzyko, poświęcenie – to działa zawsze, niezależnie od tego, czy oglądamy to w latach 90., czy dziś. Wystarczy dodać współczesną oprawę, trochę świeżej energii i dobrą obsadę, a może wyjść coś więcej niż tylko odgrzany kotlet.

W przypadku "Bodyguarda" ogromną rolę grała muzyka i tu jest duży potencjał. Jeśli dziś czymś naprawdę żyje świat, to dźwiękami. W dobie TikToka i viralowych piosenek ścieżka dźwiękowa może być równie ważna jak aktorzy. Czy ktoś stworzy coś, co chociaż zbliży się do "I Will Always Love You"? Na pewno będzie ciężko, ale warto spróbować.  

Oryginał z 1992 roku – legenda popkultury

Film z 1992 roku to prawdziwa ikona – nie tylko przez duet Whitney Houston i Kevin Costner, ale przez to, jak wpisał się w klimat tamtych czasów. W kinach zarobił fortunę – ponad 400 milionów dolarów.
Ścieżka dźwiękowa z  utworem "I Will Always Love You" do dziś rządzi na weselach, karaoke i wszędzie tam, gdzie trzeba uderzyć w nutę wzruszenia.  Nie przez przypadek film otrzymał dwie nominacje do Oscara za utwory "I Have Nothing" i "Run to You".

Nowa wersja, stare emocje?

Na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie film trafi do kin, ponieważ Warner Bros. nie podało jeszcze daty premiery. Ale jedno jest pewne - oczekiwania są ogromne. Powrót „Bodyguarda” to nie tylko nostalgia, ale też test dla współczesnego kina. Czy da się opowiedzieć znaną historię tak, by ponownie chwyciła za serce? 

Źródło: Deadline.com 

fot. Warner Bros.  

Autor JakubS
Źródło -
Data dodania 14.04.2025
Aktualizacja -
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.