Szukaj

LIFESTYLE Amazon bierze się za „Wolfensteina”! Kultowa gra FPS trafi na ekrany

Amazon bierze się za „Wolfensteina”! Kultowa gra FPS trafi na ekrany

JakubS
28.07.2025
Kopiuj link

Po sukcesie serialowego „Fallouta”, Amazon MGM Studios nie zamierza zwalniać tempa. Na ich warsztat trafił kolejny gigant ze świata gier – „Wolfenstein”, czyli klasyczna strzelanka, w której trupy nazistów ścielą się gęsto. Choć szczegóły scenariusza są jeszcze pilnie strzeżoną tajemnicą, ekipa odpowiedzialna za projekt daje nadzieję na coś naprawdę mocnego.

46b98ff9-b349-4c85-ac83-f627d3701c8b

fot. mat. producenta 

Z gry do serialu – Amazon stawia na hity

Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości, że gry wideo to popularny trend w Hollywood, to Amazon rozwiewa je bez litości. Po entuzjastycznie przyjętym „Falloucie”, który pokazał, że postapokalipsa może być jednocześnie efektowna i wciągająca, przyszła kolej na „Wolfensteina”.

Jak podają dwa uznane serwisy Variety oraz EW – Amazon MGM Studios rozpoczęło już prace nad serialową adaptacją tego legendarnego tytułu. Za sterami produkcji stoi Patrick Somerville – czyli facet, który pracował m.in. przy „Maniacu” i „Station Eleven”. Na pokładzie jest też Jerk Gustafsson, czyli człowiek odpowiedzialny za współczesne części gry w studiu MachineGames.

Skąd się wzięła legenda „Wolfensteina”?

Choć dziś wielu kojarzy „Wolfensteina” głównie z brutalną jatką i futurystycznymi nazistami, to historia tej serii zaczęła się o wiele wcześniej, niż mogłoby się wydawać. Cofnijmy się do początku lat 80., a dokładnie do 1981 roku, kiedy pojawiła się gra „Castle Wolfenstein”. Jeszcze toporna, jeszcze nie tak znana – ale to ona położyła fundamenty pod coś znacznie większego.

Prawdziwe trzęsienie ziemi przyszło dopiero w 1992 roku. Wtedy świat zobaczył „Wolfenstein 3D” od studia id Software – grę, która nie tyle wpisała się w historię, co ją napisała od nowa. Strzelanie z widoku pierwszej osoby? Wtedy to był przełom. A reszta? To już seria kolejnych wcieleń i powrotów – raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem – aż w końcu przyszło MachineGames, a z nimi nowe życie marki. „The New Order”, „The Old Blood”, „The New Colossus”, „Youngblood” – każda z tych odsłon pokazała, że można opowiadać o walce z totalitaryzmem w sposób jednocześnie poważny, kampowy i wciągający jak diabli. Nic dziwnego, że Amazon postanowił sięgnąć właśnie po ten tytuł – bo w tym świecie jest wszystko, czego dziś potrzeba: akcja, styl i fani, którzy nie odpuszczą ani centymetra.

„Historia zabijania nazistów nigdy się nie starzeje”

Nie, to nie żart. Tak właśnie ma brzmieć hasło przewodnie nowej produkcji Amazona. I właściwie trudno się z tym nie zgodzić – historia „Wolfensteina” od dekad skupia się na walce z totalitarnym reżimem w alternatywnej wersji historii. Główny bohater, William „B.J.” Blazkowicz, budzi się w latach 60., w świecie, w którym III Rzesza nie przegrała wojny. Co dalej? Wiadomo: ruch oporu, lasery, cyber-naziści i bezkompromisowa jatka.

Choć na razie Amazon nie zdradza szczegółów na temat fabuły – to wszystko wskazuje na to, że akcja serialu będzie mocno inspirowana reebotem „The New Order” z 2014 roku. Jeśli utrzymają poziom klimatu i akcji, to możemy spodziewać się naprawdę widowiskowej produkcji.

Fallout dał radę. Czy „Wolfenstein” też to udźwignie?

W sukcesie „Fallouta” kluczowe było to, że nie próbował być kopią gry 1:1, tylko opowiedział własną historię w znajomym świecie. Jeśli twórcy „Wolfensteina” pójdą tym tropem – mogą zdziałać cuda. Mamy tu wszystko, czego potrzeba: kultowego bohatera, retro klimacik, motyw oporu wobec tyranii i potężny bagaż emocjonalny. A że wszystko to podane jest z przymrużeniem oka i odrobiną przesady – tym lepiej.

Na ten moment niestety nie wiadomo, kiedy serial trafi na platformę. Amazon nie podał bowiem daty premiery, nie zdradził też, kto wcieli się w głównego bohatera. Dlatego fani serii muszą uzbroić się w cierpliwość.

Autor JakubS
Źródło EW/ Variety
Data dodania 28.07.2025
Aktualizacja 30.07.2025
Kopiuj link
NEWSLETTER
Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz Regulamin i Politykę prywatności
KOMENTARZE (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin zamieszczania komentarzy w serwisie. Administratorem Twoich danych osobowych jest CKM.PL, który przetwarza je w celu realizacji umowy – regulaminu zamieszczania komentarzy (podstawa prawna: art. 6 ust. 1 lit. b RODO). Masz prawo dostępu do swoich danych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania – szczegóły i sposób realizacji tych praw znajdziesz w polityce prywatności. Serwis chroniony jest przez reCAPTCHA – obowiązuje Polityka prywatności Google i Warunki korzystania z usługi.